W komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu Müller podkreślił, że "tego rodzaju rozwiązania nie mają podstawy prawnej w Traktatach, ingerują w kompetencje państw członkowskich i naruszają prawo Unii Europejskiej. Wypłata środków z budżetu Unii powinna być uzależniona wyłącznie od spełnienia obiektywnych i konkretnych warunków, które jednoznacznie wynikają z przepisów prawa" - dodał rzecznik rady Ministrów.
Zobacz też: Szok! Zburzą elektrownię zbudowaną za miliard
Według informacji PAP skarga do TSUE została oparta o wkład Ministerstwa Sprawiedliwości i została przyjęta przez cały skład Rady Ministrów. "Przyjęła ją cała Rada Ministrów i nie ma tu miejsca na jakiekolwiek sugestie o różnicy zdań" - powiedziało PAP źródło w rządzie.
Polska składa skargę do TSUE, wszystko przez to, że Unia Europejska wprowadziła w życie mechanizm praworządności
W komunikacie poinformowano też, że "wątpliwości Polski od początku podzielają Węgry, które równocześnie z Polską składają własną skargę na rozporządzenie".
Złożona przez rząd skarga do TSUE dotyczy porozumienia z grudnia ub.r. Unijni liderzy porozumieli się wtedy w sprawie wieloletniego budżetu, funduszu odbudowy oraz mechanizmu warunkowości. W konkluzjach szczytu dotyczących budżetu UE zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu (blokowania środków finansowych dla państw członkowskich - PAP). Konkluzje zawierają m.in. zapis, który mówi, że celem rozporządzenia w sprawie systemu warunkowości jest ochrona budżetu UE, w tym Next Generation EU (funduszu odbudowy), należytego zarządzania finansami oraz ochroną interesów finansowych Unii.
Czytaj również: Składka zdrowotna pójdzie w górę? To będzie GIGANTYCZNY cios po kieszeni!
Jeszcze w grudniu ub.r. zaskarżenie rozporządzenia w sprawie mechanizmu warunkowości wypłat z budżetu powiązanych z przestrzeganiem praworządności zapowiedział premier Mateusz Morawiecki i szef węgierskiego rządu Viktor Orban.