Ceny nad morzem w 2022 roku. Ryba za ponad 100 zł
Niedawno wyłowiona ryba z frytkami, to niewątpliwie jedno z popularniejszych dań w polskich kurortach. Ceny nad morzem potrafią jednak przerazić, tak jak na znalezionym w sieci paragonie w Ustroniach Morskich. Obiad dla jednej osoby kosztował aż 159 zł! Klientka wydała na dorsza aż 111 zł, do tego zapłaciła 18 zł za niedużą porcję frytek i 16 zł za surówkę. Dodatkowe piwo w butelce kosztowało 14 zł.
Na paragonie sprzed roku można zobaczyć cenę za dorsza w innym lokalu wysokości nawet 170 zł za kilogram. Jedna porcja to ok. 200-300 gram. Do tego warto zaznaczyć, że w lipcu trwa okres ochronny dorsza i obowiązuje zakaz połowu. W efekcie ceny ryby potrafią być wysokie, a dorsz niekoniecznie musi być pierwszej świeżości (oczywiście przedstawiany paragon jest z czerwca, czyli jeszcze przed zakazem połowu).
Szykuj się na drenaż portfela. Wysokie ceny nad morzem w 2022 roku
Pamiętajmy, że obiad to niejedyny wydatek, jaki poniesiemy w trakcie wakacji. Jeśli zamierzamy przemieszczać się samochodem, to dojdą nam opłaty parkingowe, które w nadmorskich miejscowościach są wyjątkowo wysokie. Przykładowo w Kołobrzegu w 2021 roku za parking trzeba było zapłacić 15 zł za godzinę. Oczywiście nie był to parking miejski, w którym godzina kosztuje od 2,50 do 3,90 zł za pierwszą godzinę. Więcej paragonów zobaczycie w poniższej galerii.
Dlaczego ceny nad morzem są wysokie w 2022 roku?
Jak wiadomo, zawsze w nadmorskich kurortach ceny są wyższe, wielu restauratorów podnosi ceny w trakcie sezonu, bo wie że turyści i tak będą gotowi zapłacić wysoką kwotę za obiad. Jednakże w tym roku sporą cegiełkę dołożyła inflacja wysokości 15,5 proc., która podwyższyła koszty prowadzenia działalności, więc i przedsiębiorcy podnieśli marże. Dlatego coraz więcej Polaków jeśli nie rezygnuje z wakacji, to często przywozi własne jedzenie na urlop.