Jak już wcześniej informowaliśmy napaść Rosji na Ukrainę spowodowała wielkie zawirowania na rynkach produktów rolnych. Już na początku rosyjskiej inwazji analitycy zwracali uwagę, że wkrótce może zabraknąć surowca do produkcji oleju jadalnego. Powód? Ukraina jest jednym z największych producentów nasion roślin oleistych, z których produkuje się oleje jadalne. Dlatego ceny olei gwałtownie wzrosły.
Zobacz także: Kryzys żywnościowy nadciąga. We Francji już brakuje musztardy
Sieć handlu hurtowego Makro Cash & Carry jako pierwsza w Polsce wprowadza limity sprzedaży oleju. Racjonowanie żywności jest już codziennością w innych krajach Unii Europejskiej. Już w kwietniu niektóre brytyjskie supermarkety wprowadziły reglamentację oliwy, oleju słonecznikowego i rzepakowego. Również niemiecki dyskont Aldi Süd ustalił limit zakupu oleju jadalnego do czterech opakowań dla jednego klienta.