Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna" prosta sztuczka pozwoli dociekliwemu pracodawcy dowiedzieć się kilku istotnych informacji na temat pracownika. Sprawdzić może czy dana osoba dorabia sobie na boku, komu przekazuje 1 proc. podatku, a nawet ile zarabia małżonek podwładnego.
Według gazety, możliwe jest nawet, aby szef lub księgowa wprowadzili w zeznaniu podatkowym zmiany. Mogą np. edytować numer OPP, lub usunąć ulgę. - Taki dostęp mogą mieć także byli pracodawcy po rozwiązaniu umowy o pracę - ostrzega DGP.
Aby prześwietlić pracownika wystarczy skorzystać z usługi Twój e-PIT. Zalogowanie możliwe jest po wisaniu PESEL oraz kwoty przychodów uzyskanych w ostatnich latach.
– Rzeczywiście takie ryzyko istnieje. Wystarczy znać dochód z jednej informacji PIT-11. Na tej podstawie płatnik, księgowa w firmie, a tak naprawdę każda osoba zaangażowana w proces przygotowywania pracownikom PIT-11 może mieć dostęp do ich zeznań podatkowych w systemie Twój e-PIT – mówi w rozmowie z DGP Anna Misiak, doradca podatkowy, partner i szef zespołu podatków osobistych i doradztwa dla pracodawców w MDDP.