Więcej niedziel handlowych?
Podczas konwencji programowych przedstawiciele Trzeciej Drogi opowiedzieli się za poluzowaniem zasad ograniczenia handlu w niedziele - jest propozycja dwóch niedziel handlowych w miesiącu, natomiast Koalicja Obywatelska jest za całkowitym zniesieniem tej regulacji. Z tymi postulatami nie zgadza się Krajowa Sekcja Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność". - W Polsce jest 2 mln pracowników handlu, z czego 72 proc. to kobiety; przywrócenie handlu w niedzielę byłoby dla nich olbrzymim ciosem - powiedział Przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" Alfred Bujara. I dodał: - Skandalem jest to, że duże partie, które mają usta pełne haseł w obronie kobiet, chcą zbijać kapitał polityczny na krzywdzie ludzi. A jak wiemy większość pracowników handlu to kobiety.
Alfred Bujara zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię, podkreślając, że przywrócenie handlu w niedziele jest ukłonem w stronę zagranicznych korporacji, które od momentu wprowadzenia ustawy o zakazie handlu w niedziele, cały czas lobbują za jego zniesieniem.
NSZZ "Solidarność" w liście otwartym do pracowników handlu podkreśliła, że nie sprawdziły się wizje, wedle których wprowadzenie wolnych niedziel spowoduje likwidację dziesiątek tysięcy miejsc pracy i masowe bankructwa sklepów. - Wiele kobiet mówi mi, żeby pomysłodawcy powrotu handlu w niedziele, choć na miesiąc przyszli popracować w sklepie i sami zobaczyli, jak ciężka jest to praca, często do późnych godzin nocnych. Wolna niedziela jest dla nich gwarantem odpoczynku. Zaś za ciężką pracę od poniedziałku do soboty powinni być godnie wynagradzani - podkreślił przewodniczący handlowej "Solidarności".