Rafał Antczak, który w poniedziałek wieczorem złożył rezygnację z funkcji prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie został powołany na stanowisko 4 stycznia 2017 roku. Miał zastąpić prof. Małgorzatę Zaleską, która prezesem była dokładnie od 12 stycznia 2016 roku. Jednak Antczak czekał 2 miesiące na zatwierdzenie tej decyzji przez Komisję Nadzoru Finansowego, która miała wyrazić zgodę na wybór. De facto nie był prezesem nawet jeden dzień, bowiem pełniącą obowiązki była nadal Zaleska.
Zobacz także: Prezes GPW zarobiła w 2016 roku 758 tys. zł. To o połowę mniej niż jej poprzednik
To pierwszy przypadek w historii, aby jakikolwiek szef GPW czekał tyle na zatwierdzenie wyboru przez akcjonariuszy giełdy.
W komunikacie GPW podano, że powodem rezygnacji są „sprawy osobiste", jednak według Piotra Sobolewskiego, dziennikarza „Polityki Insight", Antczak miał „zrezygnować na prośbę Ministerstwa Rozwoju", które ma zaproponować innego kandydata.
Sprawdź również: GPW ma nowego prezesa. Został nim Rafał Antczak
W komunikacie GPW można przeczytać: „Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. ("GPW", "Giełda") informuje, że w dniu 13 marca 2017 r. otrzymała pismo od Pana Rafała Antczaka informujące o jego rezygnacji z funkcji Prezesa Zarządu GPW z powodów osobistych. Pan Rafał Antczak został warunkowo powołany na stanowisko Prezesa Zarządu Giełdy uchwałą Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia GPW podjętą w dniu 4 stycznia 2017 r. ("Uchwała"). Uchwała nie weszła w życie z uwagi na brak decyzji Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie wyrażenia zgody na zmianę w składzie Zarządu Giełdy, której uzyskanie było warunkiem wejścia w życie niniejszej Uchwały."
Źródło: /businnessinsider.pl /gazeta.pl