PREZYDENT ADAMOWICZ NA PRZESŁUCHANIU KOMISJI DS. AFERY AMBER GOLD.

i

Autor: Artur Hojny

Prezydent Gdańska zataił, że ma ponad pół miliona złotych majątku

2018-04-24 16:14

Paweł Adamowicz, piastujący od niemal 20 lat urząd prezydenta miasta Gdańsk, dokonał kolejnych korekt swoich oświadczeń majątkowych sprzed lat. Właśnie z tego powodu Adamowicz zasiada na ławie oskarżonych. Jak się okazuje, prezydent Gdańska „zapomniał" wykazać setek tysięcy złotych majątku.

Prezydent Gdańska zmienił pięć oświadczeń majątkowych z lat 2010-2012. Zrobił to po raz kolejny – w 2015 roku Paweł Adamowicz zmienił już swoje zeznania, dopisując dwa z siedmiu mieszkań, których jest właścicielem.

SPRAWDŹ TEŻ: Za media publiczne zapłacą wszyscy – nawet ci, którzy mieli je za darmo

Wszystko związane jest z procesem gdańskiego prezydenta, który rozpoczął się we wrześniu 2017 roku. Prokuratura postawiła Adamowiczowi zarzuty ws. nieprawidłowości w jego zeznaniach majątkowych z lat 2010-2012. Początkowo sprawę umorzono, ale gdy Zbigniew Ziobro został prokuratorem generalnym śledczy odwołali się od wyroku i proces przeciwko prezydentowi Gdańska został wznowiony.

Teraz Paweł Adamowicz postanowił poprawić swoje zeznania, tłumacząc to wnioskiem Prokuratury Apelacyjnej. W ten oto sposób w deklaracji z 22 kwietnia 2010 roku zamiast 105 566, 20 złotych pojawia się majątek w wysokości 157 224, 92 złotych. Rok później, 28 kwietnia 2011 roku, różnica w zadeklarowanym majątku wynosiła już 237 577, 77 złotych (pierwotnie Adamowicz zadeklarował, że miał około 100 000 złotych w polskiej walucie, po korekcie było to już 337 577, 77 złotych). 27 kwietnia 2012 roku niezgodności wynosiły już ponad 300 tys. złotych.

ZOBACZ KONIECZNIE: Szokujące nagrody dla rządowych kierowców

W sumie prezydent w swoich oświadczeniach zrobił korektę na ponad 970 tys. złotych, jednak trzeba pamiętać, że jest to też efekt pierwszej korekty. Wpisując w niej majątek wyższy o ponad 50 tys. złotych niż deklarował wcześniej, to tą kwotę dopisywał do każdego kolejnego oświadczenia. Faktycznie więc majątek Adamowicza nie wzrósł o niemal milion złotych, ale o ponad 300 tys. złotych – z blisko 210 tys. do ponad pół miliona złotych.

Kolejne rewelacje i zarzuty mogą przekreślić szansę Pawła Adamowicza na reelekcję w zbliżających się wyborach samorządowych. Jeżeli zaś zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu, w ogóle nie będzie mógł kandydować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze