Prof. Tyrowicz o komunikacie RPP: To czysta drwina z obywateli
Ekonomistka w niedzielę na swoim profilu na LinkedIn zamieściła własną wersję komunikatu RPP. "Prawo polskie nie pozwala mi komentować przebiegu tzw. części tajnej posiedzenia (prawo, a nie żadna osoba). Za sześć tygodni poznacie Państwo wyniki głosowania (postawione wnioski oraz kto i jak głosował), do tego czasu nie wolno mi nawet powiedzieć, czy byłam obecna — nie wspominając o tym, jak głosowałam. Mogę jedynie podzielić się swoją percepcją rzeczywistości. Coś w rodzaju #ifixedit4u" — napisała prof. Tyrowicz. Okazało się także, że ma niemałe zastrzeżenia do komunikatu. Wydała ostry komentarz dot. jego fragmentu: "NBP będzie podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji". W serwisie napisała, “ chyba RPP? W każdym razie właśnie nie podjęła działania, więc to zdanie to czysta drwina z czytelnika i obywateli” - grzmiała nowa członkini RPP. Według prof. Tyrowicz komunikat jest “mało prawdziwy”.
Odniosła się też do osłabienia koniunktury i tego jak została w komunikacie przedstawiona."Osłabienie koniunktury nie oznacza słabej koniunktury, nie ma powodu, by zatrudnienie zaczęło się zmniejszać w gospodarce. W ujęciu realnym maleją za to płace, nie nadążają za inflacją. Można by się cieszyć, gdyby nie to, że głównym argumentem przeciwko podnoszeniu stóp procentowych ma być rzekomy gigantyczny wzrost bezrobocia do kilkudziesięciu procent" – dodała. Zdaniem członkini RPP, trudno stwierdzić, jaka jest przyczyna tak wysokiej inflacji w Polsce. Dlaczego? Jak wyjaśnia, od 2019 nie są prowadzone analizy dot. mechanizmów cenotwórczych. Dodatkowo “wszystkie stwierdzenia na temat przyczyn są nieuprawnione”.