Dobrym rozwiązaniem dla osób, które prowadzą działalność sezonową lub chciałyby wykorzystać okazję na rozwinięcie swojego przyszłego biznesu, może okazać się praca w ramach działalności nierejestrowanej. Jest to drobna działalność zarobkowa osób fizycznych, która nie wymaga rejestracji firmy. To rozwiązanie przeznaczone jest dla osób, które w ciągu ostatnich 60 miesięcy nie prowadziły działalności gospodarczej oraz które w ramach tej działalności nie przekroczą miesięcznego limitu maksymalnych przychodów ze sprzedaży towarów lub usług, wynoszącego od lipca 2023 roku 2,7 tys zł.
– Jeśli w czasie wakacji chcemy otworzyć budkę z lodami czy goframi, to nie musimy rejestrować takiej działalności. Jeśli jednak zarabiamy ponad 2,7 tys. zł miesięcznie to musimy wpisać budkę do rejestru CEIDG. Mamy na to 7 dni od momentu przekroczenia progu dochodu – tłumaczy Patrycja Gwizdek, specjalistka ds. podatkowych w firmie inFakt. Oprócz wpisu do CEIDG, po przekroczeniu limitu nowy przedsiębiorca musi także dopilnować dodatkowych formalności, tj. zgłoszenia działalności do ZUS-u lub ewentualnie rejestrację jako czynny podatnik VAT. Wciąż może jednak skorzystać z dodatkowych przywilejów finansowych np. preferencyjnych składek ZUS.
Obowiązki księgowe na działalności nierejestrowanej
Osoba prowadząca działalność nierejestrowaną nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu, co na etapie rozwijania biznesu może być dużym ułatwieniem finansowym, bo nie trzeba odprowadzać składek.
Natomiast pomimo braku konieczności rejestrowania firmy działalność nierejestrowana wiąże się z kilkoma obowiązkami i formalnościami. Są to m.in. prowadzenie uproszczonej ewidencji sprzedaży, przestrzeganie praw konsumentów, wystawianie faktury lub rachunku na życzenie kupującego oraz rozliczanie przychodów w zeznaniu rocznym PIT-36. Warto wspomnieć, że w rozliczeniu rocznym w ramach działalności nierejestrowanej przedsiębiorca ma możliwość pomniejszyć uzyskany przychód o koszty poniesione w związku z zarobionymi środkami.
Jakie składki płaci przedsiębiorca sezonowy?
Przedsiębiorca rozpoczynający prowadzenie działalności gospodarczej może skorzystać z ulgi na start, która polega na płaceniu przez 6 miesięcy jedynie składki na ubezpieczenie zdrowotne. Przywilej dotyczy osób, które nie prowadziły działalności gospodarczej przez ostatnie 60 miesięcy oraz takich, które nie wykonują pracy dla swojego byłego pracodawcy w bieżącym lub poprzednim roku.
Po 6 miesiącach ulgi na start, przedsiębiorca ma możliwość skorzystania z preferencyjnych składek ZUS, czyli tzw. Małego ZUS, z którego może korzystać przez kolejne 24 miesiące. Od lipca 2023 roku Mały ZUS wynosi 341,72 zł. Dla porównania duży ZUS w 2023 roku wynosi 1418,48 zł.
– Osoby, którym skończył się preferencyjny okres opłacania składek społecznych, mogą skorzystać z tzw. Małego ZUS Plus. Jest to możliwość opłacania obniżonych składek na ubezpieczenia społeczne. Rozwiązanie przeznaczone jest dla przedsiębiorców o przychodach, które nie przekraczają 120 tys. zł za poprzedni rok – wskazuje ekspertka inFakt.
Koniec wakacji i działalności
W ramach działalności sezonowej firma prowadzona jest jedynie przez kilka miesięcy. – Na pozostałą część roku, która nie przynosi zysków, przedsiębiorca może zawiesić działalność gospodarczą, aktualizując swój wniosek w CEIDG. Działalność gospodarczą można zawiesić na dowolny czas, jednak nie krótszy niż 30 dni. Zawieszenie biznesu wiąże się ze zwolnieniem z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia – podkreśla Patrycja Gwizdek.
Przedsiębiorcy muszą jednak pamiętać, że z dniem zawieszenia działalności traci się prawo do ubezpieczenia zdrowotnego. Ponadto, podczas zawieszenia działalności okres przysługującej ulgi w ZUS nadal upływa. W związku z tym do czasu korzystania z ulg wlicza się czas zawieszenia działalności.