Słuszne podejrzenia Inspektorów potwierdziła nie tylko dokładna kontrola pojazdu, ale również sami pasażerowie, którzy zeznali, że kierowca nie robił przerw w pracy.
Sprawdź koniecznie: Dramat mieszkańców Mazowsza. Problemy z dojazdem do domu
Sam zainteresowany przyznał się do naruszania przepisów dotyczących czasu pracy kierowców oraz szczegółowo opisał całą sprawę. - Kierowca rozpoczął pracę ok. godz. 4 rano w poniedziałek 19 marca i aż do godz. 21, dnia 21 marca kierował pojazdem bez wymaganego odpoczynku. Począwszy od poniedziałku, wykonywał dziennie po 3 kursy dowozu pracowników do podwarszawskiej miejscowości. Najdłuższa przerwa między kursami trwała 4 godziny - czytamy na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Łącznie kierowca skontrolowany przez radomskich inspektorów spędził za kółkiem 65 godzin bez wymaganego odpoczynku! W związku z tym został on ukarany mandatami karnymi, a wobec przedsiębiorcy wszczęto 2 postępowania administracyjne. Dodatkowo przewoźnik zmuszony był podstawić drugi autobus wraz innym wypoczętym kierowcą.
Zobacz też: Rząd podnosi cenę paliw o 10 gr na litrze. Chce też dodatkowej opłaty dla kierowców
Jak przypomina GITD, zgodnie z obowiązującymi regulacjami, kierowca wykonując przewóz drogowy na terenie Unii Europejskiej, jest zobowiązany do odbioru 9 lub 11- godzinnego okresu odpoczynku w każdym 24-godzinnym okresie po upływie poprzedniego dziennego okresu odpoczynku lub tygodniowego okresu odpoczynku.
Źródło: gitd.gov.pl