Temat odszkodowań budzi kontrowersje, ponieważ straty tylko w Warszawie podczas II wojny światowej można szacować na około 340 miliardów złotych. Istnieją szczegółowe statystyki dotyczące strat w mieście. W nocie z 31 grudnia 1948 roku Wydział Strat Wojennych Zarządu Miejskiego podawał łączną wartość strat na 15,8 miliarda złotych, ale to nie uwzględniało majątku państwowego ani części utraconego dobytku ludności. Według raportu z 2004 roku, obejmującego całą II wojnę światową, całość strat materialnych poniesionych przez miasto i jego mieszkańców została oszacowana na 18,2 miliarda złotych (według wartości złotówki z sierpnia 1939 roku), co odpowiada kwocie 45,3 miliarda dolarów w uwspółcześnionej wartości na dzień sporządzenia raportu. Po przeliczeniu na rok 2022, byłaby to kwota około 85 miliardów dolarów, co po obecnym kursie walutowym daje około 340 miliardów złotych.
Na dawne 18,2 miliarda złotych sprzed ponad 80 lat składają się różne wartości zniszczeń, takie jak zabudowa, majątek przemysłowy, rzemiosło, obiekty zabytkowe, infrastruktura miejska, mienie komunalne, wyposażenie mieszkań prywatnych i środki transportu. Powstanie Warszawskie spowodowało ogromne zniszczenia. Około 2940 fabryk zatrudniających ponad 100 tysięcy pracowników oraz 133 zabytkowe budynki ucierpiały w wyniku walk i bombardowań. Co roku, przy okazji wspominania wybuchu Powstania Warszawskiego, wraca temat rekompensat od Niemiec. Polski rząd w kwietniu przyjął uchwałę dotyczącą konieczności uregulowania kwestii reparacji, odszkodowań i zadośćuczynienia w związku z napaścią Niemiec na Polskę w 1939 roku oraz późniejszą okupacją. Uchwała Rady Ministrów potwierdza formalnie, że kwestia reparacji i odszkodowań nie została zamknięta ani w czasach PRL, ani po odzyskaniu suwerenności w 1989 roku.
Rząd przedstawił raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945. W dokumencie tym sprecyzowano, że łączna suma polskich strat wynosi 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Należy jednak podkreślić, że wartość ta nie oddaje ogromu zniszczeń, stanowi jedynie konserwatywny, ekonomiczny rachunek strat demograficznych i materialnych.