Od stycznia za niemal wszystkie reklamówki dostępne w sklepach trzeba płacić. Jedynie tzw. zrywki, w które bezpośrednio pakuje się żywność są bezpłatne. Wynika to z tzw. ustawy odpadowej, która wprowadziła opłaty recyklingowe 20 gr od torby jednorazowej o grubości od 15 do 50 mikronów.
Ale jak podaje „Gazeta Wyborcza” szykują się zmiany w przepisach recyklingowych. Powód? Rząd chce ukrócić działania sieci handlowych, które obchodzą obowiązek odprowadzania opłaty recyklingowej od sprzedanych toreb foliowych. Według nowych wytycznych, reklamówki grubsze niż 50 mikrometrów też będą objęte opłatą recyklingową, ale nie będzie ona mogła przekraczać 75 proc. stawki pobieranej przy sprzedaży cieńszych toreb.
Dlaczego za grubsze foliówki opłata ma być mniejsza niż za cieńsze torby? Zdaniem resortu środowiska, grubszych reklamówek tak szybko nie wyrzucamy, korzystamy z nich przez jakiś czas, czyli mniej szkodzimy środowisku. Nie jest również wykluczone, że w przyszłości opłatą recyklingową zostaną objęte także cienkie zrywki.
Podcasty
Playlisty tematyczne
