Rząd ogłosił zmiany w Kodeksie Pracy
- Polska się zmienia, zmienia się rynek pracy. [...] Dlatego wprowadzamy regulacje, które będą chronić pracownika. Dobre prawo pracy, to stabilność życiowa, to elastyczność, którą szereg pracowników poznało w trakcie pandemii, np. praca zdalna. Wprowadzamy również dodatkowy urlop opiekuńczy 5 dni. Wprowadzamy dodatkowe przerwy w pracy w sytuacji jeżeli dzień pracy danego pracownika jest dłuższy. Wprowadzamy także możliwości urlopu macierzyńskiego, rodzicielskiego, opiekuńczego, oraz zwolnienia w pilnych sprawach rodzinnych - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Jak później podkreślała Marlena Maląg zmiany mają służyć polskim rodzinom oraz zwiększyć elastyczność pracy rodziców, co jest częścią strategii demograficznej. Minister rodziny i polityki społecznej podkreśla także, że pod kątem niskiego bezrobocia jesteśmy drugim krajem w UE, a później przedstawiła zmiany, jakie nas czekają po nowelizacji ustawy.
- Uzależniamy umowę na czas próbny od tego jak pracodawca będzie przewidywał umowę na czas określony. Jak umowa na czas próbny będzie nie miesiąc, to umowa na czas określony też będzie odpowiednio krótka. Przewidujemy, że umowa na czas próbny będzie mogła być powtórzona, ale na innym stanowisku. Zależy nam na tym, żeby była stabilizacja. Pracownik zatrudniony na okres określony na 6 miesięcy, będzie mógł raz w ciągu roku wystąpić, o pracę na czas nieokreślony, pracodawca będzie musiał na to odpowiedzieć - tłumaczyła Maląg.
Rewolucja w urlopach. Szczególnie skorzystają rodzice
- Ważna zmiana urlopu rodzicielskiego. Dochodzi 9 tygodni niepodzielnego urlopu, dedykowanego dla ojców. Urlop rodzicielski będzie wynosił 41 tygodni lub 43 tygodnie jeżeli będą to np. bliźniaki. W programie "za życiem" wydłużamy urlop o 24 tygodnie. Będzie wynosił 65 tygodni lub 67 tygodni jeśli urodzą się np. bliźniaki - wyjaśnia minister rodziny.
Maląg zapowiada także zmiany z wypłatą zasiłku rodzicielskiego. Obecnie rodzic będący rok na urlopie rodzicielskim otrzymuje 80 proc. swoich zarobków, kwota ma być podwyższona do 81,5 proc.
- Istotna zmiana to 5 dni tzw. urlopu opiekuńczego. To urlop bezpłatny, będą mogły korzystać osoby, które będą musiały zająć się dziećmi, czy domownikami. Już w polskim prawie obowiązuje 60 dni urlopu tzw. opieki, w tym 14 dni opieki nad najbliższymi, którzy tej opieki potrzebują, więc ta zmiana jest na korzyść rodzin - tłumaczy minister.
Szefowa resortu rodziny zapowiedziała także wprowadzenie urlopu od siły wyższej. Będzie to 16 godzin lub dwa dni, w sytuacjach, które mogą nas spotkać nagle, np. w drodze do pracy. Urlop będzie płatny połowę wynagrodzenia.
- Ważne zmiany będą dotyczyły elastyczności czasy pracy, wydłużamy elastyczność do 8. roku życia dziecka. Ważna zmiana dla rodziców podejmujących decyzję, czy zostają w domu, czy łączą pracę z życiem rodzinnym - dodała Maląg.
Kolejną zmianą będzie także urlop ojcowski, który trwa obecnie do 14 dni, które można było wykorzystać do 24 miesiąca dziecka. Zostanie to skrócone do 12 miesiąca dziecka, żeby "ojciec był z nim na jak najwcześniejszym etapie rozwoju dziecka". Jak podkreśliła, ojciec będzie mógł z tego skorzystać, nawet jeśli matka nie jest nigdzie zatrudniona.
- Zmiany mają służyć stabilizacji rynku pracy, wdrażamy dyrektywy unijne i pozwalamy realizować skuteczną politykę rodzinną - skwitowała Maląg.