Na najbliższym posiedzeniu Sejmu PSL złoży, po raz kolejny, projekt „godzina dla rodziny". Chcą w ten sposób skrócić czas pracy dla rodzica lub opiekuna do 7 godzin na dobę.
ZOBACZ: 500 plus do zwrotu. 400 rodzin musi oddać pieniądze
- Chcemy, by rodzice wychowujący dzieci do 18. roku życia mieli w ciągu dnia tą jedną godzinę więcej dla swoich pociech – tłumaczy pomysł Marek Sawicki z PSL.
Jest to spore rozszerzenie wcześniejszego projektu Ludowców, który zakładał, że godzinę krócej będą pracować rodzice i opiekunowie dzieci do 10. roku życia. Reszta zasad miałaby pozostać bez zmian: korzystający z „godziny dla rodziny" opiekun zachowuje prawo do wynagrodzenia za nieprzepracowany czas, zaś w przypadku, gdy zatrudnionych jest oboje rodziców bądź opiekunów, ze skróconego czasu pracy korzystać mógłby tylko jeden z nich.
Jednym z powodów, dla którego PSL przedstawia swój projekt, jest przepracowanie Polaków.
- Jesteśmy w samej czołówce, w pierwszej trójce najbardziej zapracowanych narodów w Europie – stwierdził prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak Kamysz.
ZOBACZ: Polki wolą rodzić niż zarobić
Eksperci zauważają, że to nie rozwiąże problemu. Kobiety wychowujące dzieci muszą otrzymać więcej praw pracowniczych.
- Mamom małych dzieci należy zapewnić elastyczne godziny pracy – stwierdza dr Justyna Sarnowska, socjolog Uniwersytetu SWPS. - Powinny mieć możliwość, by spokojnie przyjechać godzinę później do pracy, bo odwożą dziecko do żłobka czy przedszkola, albo z podobnego powodu wyjść z niej wcześniej. Teraz często takie kobiety chcą pracować na ½ lub ¾ etatu, ale mało pracodawców na to przystaje, bo dwóch półetatowych pracowników jest dla nich droższych niż jeden pełnoetatowy.