Ceny paliw w grudniu 2024. Trzeba szykować się na podwyżki
Jak podają analitycy e-petrol.pl w ciągu tygodnia olej napędowy podrożał o 10 groszy na litrze, a benzyna i LPG o 5 groszy na litrze. Wiele wskazuje, że to nie koniec podwyżek, szczególnie dla tych, których auta jeżdżą na gaz propan-butan.
W ostatnim tygodniu listopada benzyna 95 kosztowała średnio 5,97-6,09 zł/litr, a teraz ma wzrosnąć do 6,03-6,14 zł/litr. Diesel kosztował 6,09-6,20 zł/litr, a wzrośnie do 6,15-6,26 zł/litr.
Analitycy e-petrol.pl wskazuję, że największe podwyżki będą dotyczyć gazu LPG, który w ostatnim tygodniu listopada kosztował 3,19 zł/litr. Spodziewane w najbliższym czasie podwyżki mają sprawić, że średnia cena wzrośnie do 3,26 zł/litr.
Choć to kwota zbliżona do skali podwyżek innych paliw, to w tym wypadku wzrosty mogą być znacznie większe w dłuższej perspektywie. Powodem tej sytuacji ma być całkowity zakaz importu gazu propan-butan z Rosji.
Ile wzrosną ceny paliwa LPG?
Jak czytamy na portalu "Dziennik.pl", Adam Sikorski prezes spółki paliwowej Unimot (do której należy sieć stacji Avia) zauważa, że rynek przygotował się na wejście rosyjskich sankcji. Co za tym idzie, nie musimy się obawiać, że paliwa zabraknie, niemniej mniejsza podaż powinna spowodować, że wzrosną ceny na stacjach.
Zdaniem Sikorskiego zmiany cenowe będą "krótkotrwałę", tzn. potrwają 3-4 miesiące bo rynek będzie musiał "nauczyć się pracować z nową logistyką i nowymi kierunkami". Jednak podwyżki mogą wynieść nawet 30-40 groszy za litr, co może zmienić chwilowo parytet między benzyną, a LPG z 50 proc. do 60 proc. ceny.
Prezes Unimotu wyjaśnia w rozmowie z "Dzinnikiem", że na rynku autogazu jest duża konkurencja, więc operatorzy będą starali się, aby cena zbliżyła się do tej przed sankcjami. Gdyby jednak dłuższe ceny się utrzymały, może to wpłynąć na decyzję wielu kierowców, którzy planowali montaż instalacji LPG.
Polecany artykuł: