- Ceny karpia zaskakująco niskie: W tym roku karp jest dostępny w sprzedaży już od listopada, a jego cena (około 25 zł/kg) utrzymuje się na zeszłorocznym poziomie, co jest dobrą wiadomością dla konsumentów.
- Stabilność cen gwarantowana: Hodowcy zapewniają, że ceny nie wzrosną przed świętami Bożego Narodzenia, dzięki stabilnym kosztom paszy i braku chorób ryb.
- Duża dostępność karpia: Tegoroczna pogoda była łaskawa dla hodowców, co zapewniło obfitość ryb na rynku, eliminując obawy o ich brak.
- Hodowcy dbają o podaż: Dzięki importowi z Czech w razie niedoborów oraz ochronie młodych ryb, hodowcy gwarantują stałą dostępność karpia, którego produkcja trwa około trzech lat
Ile kosztuje karp w tym roku?
Pierwsze karpie trafiły już do sprzedaży, a ich ceny mogą pozytywnie zaskoczyć. Z informacji zebranych przez „Gazetę Krakowską” wynika, że na miejskich targowiskach w Oświęcimiu żywe karpie dostępne są od początku listopada. Co najważniejsze, ich cena od kilku lat pozostaje na niezmienionym poziomie. Na miejskich targowiskach, jak podaje „Gazeta Krakowska”, za kilogram żywego karpia trzeba zapłacić 25 złotych. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy nie wyobrażają sobie świąt bez tej tradycyjnej potrawy.
Stabilność cen potwierdzają sami hodowcy. Sprzedawca z gospodarstwa rybnego Bubakowie z Grojca pod Oświęcimiem w rozmowie z gazetą uspokaja: – Nie ma powodów, żeby podnosić ceny. Karma nie podrożała, nie było masowego śnięcia ryb z powodu chorób, więc cena powinna być stabilna do samego okresu Bożego Narodzenia. Podobne stawki obowiązują w Rybackim Zakładzie Doświadczalnym w Zatorze, gdzie, jak wyjaśnia dyrektor Adrian Karczewski, cena detaliczna również wynosi 25 zł za kilogram. Przy większych zakupach można liczyć na rabat – przy zamówieniu co najmniej 50 kilogramów, cena spada do 18 zł za kilogram.
Dlaczego ceny karpia nie rosną?
W dobie rosnących kosztów życia informacja o stabilnych cenach jest powodem do zadowolenia. Hodowcy tłumaczą, że na taki stan rzeczy złożyło się kilka sprzyjających czynników. Poza brakiem podwyżek cen karmy, kluczowa okazała się pogoda, która w tym roku była wyjątkowo łaskawa dla branży rybnej. Na stabilną cenę karpia wpływa kilka czynników, w tym brak podwyżek cen karmy oraz łaskawa dla hodowców pogoda.
Jak zaznaczył w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Adrian Karczewski, dyrektor placówki w Zatorze, warunki atmosferyczne mają bezpośredni wpływ na obfitość hodowli. – Jeśli jest chłodno i deszczowo, ryba nie chce jeść, więc jest kłopot z osiągnięciem odpowiedniej wagi do sprzedaży. Na szczęście w tym roku pogoda dla rybaków była łaskawa – podkreślił. Dzięki ciepłym i słonecznym miesiącom ryby chętnie żerowały, co pozwoliło im osiągnąć odpowiednią wagę handlową, a to z kolei zapewniło stabilność podaży i cen.
Czy karpia wystarczy dla wszystkich na święta?
Każdego roku przed świętami pojawia się pytanie, czy popularnej ryby nie zabraknie. W tym roku hodowcy uspokajają – karpia powinno wystarczyć dla wszystkich chętnych. Dobra kondycja hodowli krajowych to gwarancja, że sklepy i targowiska będą dobrze zaopatrzone. Co więcej, branża ma sprawdzone rozwiązania na wypadek ewentualnych niedoborów. Hodowcy uspokajają, że ryby przed świętami nie zabraknie, a ewentualne niedobory na rynku krajowym uzupełniane są importem, głównie z Czech.
Warto pamiętać, że produkcja karpia to proces długotrwały, trwający około trzech lat. W tym czasie hodowcy muszą dbać o stawy i chronić je przed zagrożeniami, takimi jak kormorany. Aby chronić narybek, stosuje się m.in. armaty hukowe, co jest zgodne z obowiązującymi przepisami. Dzięki tym działaniom oraz sprzyjającym warunkom, tegoroczny karp na święta powinien być łatwo dostępny i nie zrujnować domowego budżetu.
