Górnicy dostali 400 mln. Komisja Europejska jeszcze nie wydała zgody
Jeszcze w grudniu 2021 roku, rząd PiS podjął rozmowy wstępne z Komisją Europejską. Wtedy też MAP zapewniło, że złoży w tej sprawie wniosek jak najszybciej. Ostatecznie do tego nie doszło, więc nie ma pewności, czy KE zgodzi się na przekazanie dotacji. Jeśli europejski organ odrzuci polski wniosek, PGG będzie musiało zwrócić 400 mln dotacji. Jak podaje Business Insider, gdyby MAP nie zdecydowało się na przekazanie dotacji, Polska Grupa Górnicza musiałaby złożyć wniosek o upadłość.
ZOBACZ TAKŻE Cała prawda o zarobkach górników! Ile płacą w górnictwie?
Górnicy wywalczyli podwyżki. Bez 400 mln zł nie udałoby się ich zrealizować
W styczniu górnicy PGG wywalczyli podwyżki. Do tego w lutym przypada okres wypłaty czternastek, więc spółki górnicze zmagają się wtedy z problemami finansowymi. Wynikiem porozumienia miało być podniesienie średnich zarobków w spółce z 7829 zł brutto do 8200 zł brutto.
Gdyby PGG nie zgodziło się na podwyżki, strajk górników zablokowałby wysyłki węgla do elektrowni. To oczywiście skutkowałby jeszcze większym pogłębieniem kryzysu energetycznego. Tymczasem jak podaje Business Insider o dotację zawnioskowało również Tauron Wydobycie. Program dla górnictwa ma kosztować budżet państwa blisko 29 mld zł.
Problemy z górnikami w Polsce. Jak długo będziemy wydobywać węgiel?
Zgodnie z obecnymi przepisami Unii Europejskiej, nie można już przekazywać publicznych pieniędzy na wydobycie węgla. Polska planuje zamknąć kopalnie najpóźniej w 2049 roku. Jednak w związku z pakietem UE "Fit for 55" KE może chcieć, aby zrobić to nawet o dekadę wcześniej. To oznacza, że sprawa dotacji dla kopalni może być kolejną "kością niezgody" pomiędzy Unią Europejską a rządem Prawa i Sprawiedliwości.