Rząd wypowiada wojnę drożyźnie. Zapowiedział tarczę antyinflacyjną
W środę 3 listopada, rzecznik prasowy Rządu RP Piotr Müller był gościem Jacka Prusinowskiego w "Sednie Sprawy". Jednym z poruszonych tematów była inflacja. Przedstawiciela rządu zapytano o podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Müller przyznał, że to niezależna decyzja RPP, ale powołując się na głosy ekspertów ocenił ją pozytywnie, jako "chłodzącą działania inflacyjne".
ZOBACZ Drożyzna wciąż nie sięgnęła szczytu! Nie można wykluczyć 10 proc. inflacji
Rzecznik rządy zapytany o działania rządu w kwestii inflacji zdradził, że planowana jest tarcza antyinflacyjna. Wprowadzone mają zostać instrumenty, które złagodzą skutki drożyzny dla tych, którzy są nią najbardziej dotknięte.
- Faktycznie, my w rządzie pracujemy nad tarczą antyinflacyjną. Czyli rozwiązaniami, które wspomogłyby te grupy, które najbardziej odczują skutki inflacji - mówił Müller.
Piotr Müller o tarczy antyinflacyjnej
Piotra Müllera zapytano czy pompowanie pieniędzy od rządu nie jest przypadkiem działaniem proinflacyjnym. Odparł, że gdyby tak było, to tylko bogaci mogliby się chronić przed skutkami inflacji. Dlatego wsparcie będzie kierowanie tylko do najbiedniejszych.
Rozwiązania tarczy inflacyjnej będą wdrożone w przyszłym roku, wśród nich ma być bon energetyczny, który pomoże najbiedniejszym opłacić rachunki za prąd. Rzecznik rządu zaznaczył jednak, że nie może teraz zdradzić wszystkich rozwiązań jakie planuje władza.