Polscy podatnicy co roku dopłacają ponad 3 mld zł do emerytur i rent górników węgla kamiennego i brunatnego. Szacuje się, że koszty opóźnienia zamykania kopalń mogą za 5 lat przekroczyć kolejne 3,5 mld zł rocznie. Do tego już dzisiaj rząd pośrednio subsydiuje nieopłacalne wydobycie poprzez państwowe spółki energetyczne, a teraz, likwidując obowiązek hurtowej sprzedaży energii, zmniejszy jeszcze przejrzystość tego procederu. Efektem będzie dalsze hamowanie inwestycji w energetyce oraz wyższe rachunki gospodarstw domowych i przedsiębiorstw za prąd.
ZOBACZ TEŻ: Studia za granicą od stycznia? W tych krajach to możliwe! Sprawdź, jak aplikować
Państwowa Polska Grupa Górnicza posiada najmniej wydajne kopalnie w całym sektorze. Bez nowych dotacji prawdopodobnie zakończyłyby one wydobycie już w latach 2035–2040. Przyjęty w porozumieniu rządu ze związkowcami harmonogram przewiduje jednak, że wydobycie w jednej trzeciej z nich miałoby być kontynuowane w następnych latach i stopniowo wygaszane aż do 2049 roku.
SPRAWDŹ TAKŻE: Za pieniądze dla biednych kupowali sobie luksusowe wille! SKANDAL w Kościele