Początkowo strona rządowa zapewniała, ze mocno ograniczone w możliwości funkcjonowania restauracje, bary, czy kawiarnie będą mogły liczyć na pomoc w postaci tarczy antykryzysowej. Jednak szybko okazało się, że przy tak długim braku możliwości serwowania posiłków w lokalach gastronomicznych ograniczenie przychodów jest tak duże iż ta pomoc nie wystarcza. Wielu właścicieli restauracji jest już na skraju bankructwa. Cześć z nich może jeszcze liczyć na kilkumilionowe wsparcie z PFR.
Czytaj też: Nadciąga czwarta fala koronawirusa w Polsce! Dramatyczne słowa eksperta
Dodatkowo nadziei nie wzbudzały dotychczasowe zapewnienia rządu, że branża gastronomiczna nie będzie jedną z pierwszych, która zostanie "odmrożona". Teraz jednak pojawił się promyczek nadziei dla zdesperowanych restauratorów. Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk została zapytana, przez dziennikarzy Money.pl o możliwości pomocy dla branży gastronomicznej. Semeniuk zapewniła, że bon gastronomiczny nie jest jedynym pomysłem Rady Ministrów i należy się, w niedalekiej przyszłości, spodziewać następnych rozwiązań. Co to oznacza?
COVID-19: Gastronomia cierpi przez lockdown, jakie zmiany proponuje rząd?
- Jestem zwolennikiem otwierania ogródków gastronomicznych, kiedy nastąpi ocieplenie. Gospodarka tego potrzebuje, szczególnie dział gastronomii - zaznaczyła wiceminister Olga Semeniuk.
Zobacz również: Życzenia na Wielkanoc 2021. Wzruszające życzenia wielkanocne dla każdego
Lockdown wprowadzony w związku z kolejną falą koronawirusa COVID-19 powoduje, że gastronomia jest jedną z najbardziej narażonych na upadek gałęzi polskiej gospodarki, dlatego wiceminister rozwoju, pracy i technologii zaznacza iż strona rządowa planuje także inne rozwiązania problemu. Planowane są instrumenty pomocy finansowej, których część będzie bezzwrotna.
- Będą nowe środki finansowe. W najbliższych dniach przedstawimy wariant pomocy gospodarczej dla tych przedsiębiorców, którzy są w lockdownie od soboty, jak i dla tych, którzy pozostają w tym lockdownie permanentnie - zaznaczyła Semeniuk.
Kolejnym rozwiązaniem ma być poszerzenie zbioru kodów PKD dla firm nie objętych dotychczas przez rządowe wsparcie finansowe. Dotyczyć ma to szczególnie przedsiębiorstw, które zostały zamknięte ostatnim, sobotnim, zwiększeniem rygorów sanitarnych.
Podcasty
Playlisty tematyczne
