Jak czytamy w dzienniku, w 2016 r. policja wszczęła 127 śledztw i stwierdziła 40 zmów przetargowych. W pierwszym półroczu br. ruszyły zaś 83 postępowania, czyli o 11 więcej niż w analogicznym okresie minionego roku. Dochodzenia w tego typu sprawach są jednak bardzo skomplikowane. Uczestnicy zmów przetargowych pilnie strzegą swoich tajemnic, co nie ułatwia zbierania dowodów i powoduje, że przestępstwo bardzo trudno wykryć. W rezultacie może być ich znacznie więcej.
Sprawdź także: Przetarg Komendy Głównej Policji pod lupą UOKiK
Na ustawianiu przetargów państwo traci miliony. Jak podała „Rzepa", tylko na jednej „ustawce" z obsługi polskiej prezydencji w UE, państwo straciło 14 mln zł. Mimo ogromnych strat, przestępcom grozi bardzo niska kara. Zmowa przetargowa jest traktowana przez Komisję Europejską jako praktykę korupcyjną, za którą w Polsce grozi maksymalnie trzy lata więzienia.
Czytaj też: Ministerstwo Sprawiedliwości utrudni życie złodziejom!
– Nie do pogodzenia z poczuciem sprawiedliwości może być niski wymiar kary za przestępstwa, gdzie straty idą w miliony złotych. Kara musi mieć bowiem także walor prewencyjny, odstraszający innych, by nie szli tą drogą – podkreślił cytowany przez dziennik Zbigniew Gabryś, naczelnik wydziału w Prokuraturze Generalnej w Krakowie.
Zobacz również: Jak stanąć do przetargu
Jak powiedziała „Rzeczpospolitej" Milena Domachowska ze służb prasowych resortu sprawiedliwości, kwestia zaostrzenia kary za zmowę przetargową jest obecnie poddawana analizie. Propozycje zmian przepisów powinny pojawić się już wkrótce, jednak szczegółowe rozwiązania, póki co są okryte tajemnicą.
Źródło: „Rzeczpospolita"
Podcasty
Playlisty tematyczne
