Rząd zamknie kopalnie! Stanowcze słowa wicepremiera Jacka Sasina. "Twarda konieczność"

PiS zamknie kopalnie
- To nie jest mój wybór, to nie jest moje widzimisię, to jest niestety twarda konieczność wobec tego, co dzieje się wokół Polski, wobec polityki klimatycznej, tego, że przechodzimy przyspieszony jednak proces transformacji energetycznej wymuszony na nas przez instytucje europejskie, nie możemy od tego abstrahować - dodał minister aktywów państwowych - powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w Polsat News. Dzień wcześniej w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" polityk był jeszcze bardziej dosadny. - Owszem, mówiliśmy, że węgiel jest naszym atutem i gwarantem bezpieczeństwa energetycznego. Mówiliśmy, że polityka odchodzenia od górnictwa jest błędna. Dziś musimy przewartościować twierdzenia w związku z tym, co się wokół nas dzieje - podkreślił. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Orlen łączy się z Lotosem. Jest wstępna zgoda UE. Benzyna będzie tańsza?

Według Sasina, dokładny plan restrukturyzacji górnictwa powinien zostać wypracowany i przedstawiony w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Skąd ta zmiana w PiS w podejściu do górnictwa? Zdaniem wicepremiera obrona nierentownych kopalń przed zamknięciem, która stanowi „twardą konieczność”, może doprowadzić do upadku całej branży.

- (...) będziemy szukać takich rozwiązań, które byłyby akceptowane przez stronę społeczną, ale jednocześnie dawały szansę kontynuowania misji przez te kopalnie, które zapewniają nam bezpieczeństwo energetyczne i które są rentowne - zapewniał minister aktywów państwowych.

ZOBACZ TAKŻE: Emerytura księdza, prezydenta, prezesa PiS i górnika. Ile dostają emeryci w Polsce?

Kiedy nastąpi koniec ery węgla kamiennego w Polsce? Dotychczas z ust polityków padały różne daty - np. 2036 czy 2050 r. - Zakładam, że to będzie okres pomiędzy 2050, a 2060 rokiem - dodał Sasin. Przy czym podkreślił, że 2060 to data graniczna.