Jak przyznał rzecznik rządu, Unia Europejska zadeklarowała już pewne kwoty pomocowe dla Polski w związku z pomocą dla uchodźców, ale są one w ocenie rządu niewystarczające. Polska będzie występować o środki unijne w zakresie solidarnej pomocy uchodźcom na terenie naszego kraju. Komisja Europejska mówiła o 500 mln euro, ale kwota musi być zdecydowanie większa.
Rzecznik rządu podkreśla, że Polska jak najszybciej chce zorganizować uchodźcom drugi dom. Na uwagę Beaty Lubeckiej dot. środków z Funduszu Odbudowy, które teraz wyjątkowo by nam się przydało, jej gość odpowiada: - Liczę na to, że to będzie w najbliższym czasie, w tym miesiącu. Stare spory z UE wyglądają w tej chwili jak dziecinna igraszka na tle tego, co się dzieje na wschodzie. Nie są nikomu potrzebne. Z naszej strony jest dobra wola, ze strony Unii też. Możliwe, że w tym miesiącu temat zostanie zamknięty – dodaje rzecznik rządu.
Dopytywany o dofinansowanie samorządów, o co niektóre zabiegają, minister zapowiada: - Wykazujemy pełną elastyczność. Zbyt mała stawka za zakwaterowanie w hotelu czy ośrodku wypoczynkowym? - Jeśli będzie potrzeba zmodyfikowania stawek dla samorządów, to jesteśmy otwarci, nie ma problemu. Możemy rozmawiać o potrzebach – zapowiada Piotr Müller. Pytany o miasteczka dla uchodźców, o których mówił m.in. prezydent Warszawy, Gość Radia ZET odpowiada: - Jesteśmy otwarci, żeby dofinansować. - Nie ma żadnego problemu. Jeśli chodzi o samorząd – sfinansujemy wszystkie niezbędne działania – zaznacza minister.
Źródło: Radio Zet