Kraków aktywnie walczy ze smogiem. Jednym ze sposobów na ograniczenie emisji szkodliwych pyłów jest zakaz palenia w piecach węglem i drewnem. Zakaz dotyczy nie tylko pieców i palenisk węglowych, ale także kominków i większych stanowisk grillowych. Czym zatem można ogrzewać mieszkania? Dopuszczone do stosowania są: gaz ziemny lub lekki olej opałowy i prąd.
ZOBACZ KONIECZNIE: Smog - szokujący raport UOKiK na temat masek
Osoby, które nie zastosują się do zakazu, muszą liczyć się z karami nawet rzędu 5 tys. zł. Choć sezon grzewczy jeszcze przed nami, to już są pierwsze wnioski o ukaranie. Najwyższa kara grozi właścicielowi jednego z zakładów produkcyjnych w Krakowie, który palił w piecu fornir. Strażnicy miejscy skierowali wniosek o jego ukaranie do sądu.
Posypały się już nieco mniej dotkliwe mandaty. Na przykład mandat w wysokości 300 zł musiała zapłacić inna osoba, która w atelier malarskim w okolicy ul. Romanowicza paliła w kominku odpady. Strażników próbował przechytrzyć także inny krakowianin, który jeszcze w sobotę wieczorem rozpalił ogień w kominku (zakaz obowiązuje od niedzieli 1 września).
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Polska traci miliardy złotych przez smog
W Krakowie strażnicy miejscy, urzędnicy z Wydziału ds. Jakości Powietrza oraz inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska będą monitorować sytuację cały czas – z lądu i powietrza (za pomocą dronów). Osoby, które będą łamać przepisy, paląc w piecach zakazane paliwa będą pouczane, karane mandatem od 20 zł do 500 zł, a w razie odmowy jego przyjęcia grzywną do 5 tys. zł.