Skandal w Biedronce. Kim jest pokrzywdzona seniorka?
Dzięki interwencji jednej z klientek Biedronki, doszło do ujawnienia bulwersującej historii. Staruszka po kupieniu w sklepie dwóch bułek, bo na więcej nie miała pieniędzy, w pojemniku na odpady znalazła opakowanie ziemniaków. Wtedy to w altanie śmietnikowej zamknął ją ochroniarz. Ostatecznie, po wypuszczeniu zapłakanej kobiety, ochroniarz ją przeprosił. A biedronka wydała oficjalne przeprosiny, jednocześnie wyjaśniając, że przekazuje pełnowartościową, ale niesprzedaną żywość w terminie przydatności Organizacjom Pożytku Publicznego. Stamtąd ma ona trafiać do jadłodajni dla osób potrzebujących wsparcia.
Jak pomóc pokrzywdzonej seniorce?
Po opublikowaniu artykułu w serwisie trojmiasto.pl, wielu czytelników i jedna trójmiejska firma zaproponowało pomoc starszej pani. Niektórzy deklarowali wsparcie materialne w komentarzach pod artykułem, redakcja dostała też wiele maili z ofertą konkretnej pomocy. Niestety, nie mamy kontaktu do starszej pani. Jedyne, co wiemy, to że ma 79 lat i prawdopodobnie mieszka przy ul. Warneńskiej w Gdańsku. W chwili obecnej przekazanie pomocy nie jest możliwe.
Gdzie szukać pomocy w trudnej sytuacji materialnej?
Każda osoba, która potrzebuje pomocy dla siebie lub swoich bliskich, powinna pamiętać, że może zwrócić się z prośbą o wsparcie np. do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej lub innej jednostki państwowej, która znajduje się najbliżej jej miejsca zamieszkania. Tam może się ubiegać o zasiłek stały, celowy czy okresowy. Pomocy udzielają też ośrodki Caritas i różne fundacje pomagające ubogim i potrzebującym pomocy. Warto pamiętać też o jadłodajniach, gdzie dostaniemy darmowy ciepły posiłek.