Mieszkańcy Kasiny Wielkiej uważają, że ich proboszcz opływa w luksusach za parafialne pieniądze. Niektóre osoby zaczęły nawet bojkotować księdza i nie uczęszczają na odprawiane przez niego msze. 15 października ks. Wiesław Maciaszek zapytał wiernych, dlaczego przestali chodzić do kościoła. Odpowiedź otrzymał na Facebooku, gdzie pojawiła się bulwersująca lista zarzutów wobec proboszcza.
Lokalna społeczność wypomina księdzu „nadużycia związane z pobieraniem opłat za miejsca pochówku", zaniedbanie i likwidowanie nabożeństw, które tradycyjnie odbywały się w parafii, „puszczanie z laptopa treści niezwiązanych z Ewangelią" czy przeniesienie procesji Bożego Ciała na obrzeża miasta. Jednak największe kontrowersje wzbudza słabość proboszcza do drogich samochodów. Jak wskazują parafianie, w jego garażu stoi warte ponad 400 tys. złotych sportowe auto – Porsche Macan (rocznik 2017). Wierni uważają, że majątek księdza nie urósłby do tak kolosalnych rozmiarów, gdyby nie składki wiernych, które są robione w co drugą niedzielę miesiąca.
Zobacz też: Nowy kierunek w szkole Rydzyka. Kandydat musi mieć opinię proboszcza!
Przeczytaj także: Proboszcz oddaje skarbówce 640 zł, zwykły śmiertelnik – 2,2 tys. zł!
Polecamy: Ksiądz wprowadził karty lojalnościowe na wino i chipsy. Pieczątki parafianie zbierają po mszy
Oprac. na podst. kasinawielka-kaplicanabrzegu.pl, wprost.pl, wiadomosci.gazeta.pl, facebook.com