Masz nieruchomość zapłacisz podatek
Umowa sprzedaży mieszkania bądź domu na rynku wtórnym jest obciążona 2-proc. podatkiem PCC, który musi zapłacić kupujący. Zwolniony jest ten, który kupuje pierwsze mieszkanie. Jednak zasada nie jest taka prosta, o czym przekonało się pewne małżeństwo. "Rzeczpospolita" przytacza historię kobiety, która wraz z mężem kupuje dom w zabudowie szeregowej. Mają rozdzielność majątkową, a mimo to urząd skarbowy odmówił przyznania ulgi. Powód? Mieszkanie wcześniej miał mąż.
Dziennik powołując się na prawników, informuje, że fiskus pozbawi ulgi także osoby kupujące na współwłasność, np. pary żyjące w nieformalnych związkach, czy rodziców z dziećmi, którzy wspólnie kupują mieszkanie. Wystarczy, że jeden nabywca posiada nieruchomość - informuje dziennik.
Darowizna również uniemożliwia skorzystania z ulgi. Jak informuje "Rz", kobieta, która chciała skorzystać ze zwolnienia z PCC przy zakupie mieszkania. Skarbówka się na to nie zgodziła, bo sześć lat temu kobieta otrzymała w darowiźnie jedną trzecią gruntu, na którym stoi m.in. budynek mieszkalny.
Jednak nie w każdym przypadku tak jest. Z przepisów jasno wynika, że nie zapłacą podatku ci, którzy nie przekroczą 50 proc. udziałów w innej, posiadanej już nieruchomości.
Warto również pamiętać przy tym, o tym, że podstawą PCC jest wartość rynkowa, a nie kwota wpisana w umowie. Jeżeli dokonujesz zakupu w cenie różniącej się od ceny rynkowej, to podatek należy naliczyć od wartości takiej samej transakcji na tym samym terenie. Jeżeli okazyjnie kupujesz mieszkanie od swoich rodziców, to podatek należy wyliczyć od realnej wartości mieszkania, nie zaś kwoty na umowie.
Podatnik – kupujący nieruchomość – wpłaca podatek notariuszowi. W takim przypadku kupujący nie musi składać deklaracji w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych (art. 10 ust. 1 ustawy o PCC)
W razie wykrycia przez Urząd Skarbowy, nie uiszczenia podatku, skarbówka nałoży podatek sankcyjny w wysokości 20 procent wartości podstawy opodatkowania.