VAT 0 proc. na żywność od lutego. Sklepy zamiast obniżać, to podnoszą ceny
Inflacja szaleje. Skutek, ceny rosną w oczach. Sytuację miał poprawić rządowy pomysł obniżenia podatku VAT na żywność. Tymczasem skutek takich zamierzeń jest wręcz odwrotny. Sklepy, by nie stracić na tym interesie, w styczniu podnoszą ceny na potęgę. Robią to nie tylko drobni sklepikarze, ale duże sieci handlowe. O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie. W piątek, 28 stycznia 2022 roku, sprawę szeroko opisała "Rzeczpospolita". Dziennik podaje, że coraz bardziej widać, że zapowiedź rządu o obniżeniu VAT na większość produktów spożywczych z 5 proc. do zera może nie przynieść odczuwalnego dla klientów efektu. Firmy bowiem wcześniej ceny podnoszą, aby przyszłotygodniową obniżkę móc zrealizować. W nieoficjalnych rozmowach ich przedstawiciele podkreślają, że wcale nie chodzi o chęć zarobku, a po prostu konieczność. Przedsiębiorcy uderzeni wzrostem kosztów energii i gazu oraz surowców muszą ceny podnosić. W tej branży najpierw zrobiła to Biedronka. Teraz media społecznościowe pełne są sygnałów od klientów, a także pracowników innych sieciowych sklepów.
Polecany artykuł:
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiedział, że Inspekcja Handlowa skontroluje, jak sieci podejdą do obniżania cen. Po sygnałach o obecnych podwyżkach urząd skrytykował firmy i zaapelował do konsumentów o omijanie sklepów – jego zdaniem – nieetycznych firm. – Analizujemy informacje z rynku i przyglądamy się zmianom cen w sieciach handlowych, w tym poprzez monitoring cen realizowany przez Inspekcję Handlową. Analizy cen w wybranych sieciach handlowych rozpoczynamy w tym tygodniu. Da nam to pełny obraz strategii i polityk cenowych największych podmiotów handlu detalicznego – wyjaśnia biuro prasowe UOKiK. – Wybrany koszyk dóbr podstawowych będzie analizowany przez nas co tydzień. Nie ujawniamy na tym etapie szczegółów analiz, o wynikach będziemy informować na bieżąco – dodaje.
Zdaniem branżowych ekspertów to dopiero początek fali rosnących cen.