Szczepienia przeciwko COVID-19 w firmach niebawem wejdą w życie. Wicepremier Jarosław Gowin podkreślił na konferencji prasowej, że w maju takie szczepienia już będą mogły się odbywać. Konkretne terminy zależą jednak od wywiązywania się z umów i dostaw firm farmaceutycznych. W każdym bądź razie plan szczepień w firmach już jest. Jak podkreślił wicepremier, istotne jest przede wszystkim włączenie do programu szczepień dużych i średnich firm. Gowin zalecił, by firmy współpracowały z sobą w tym zakresie, np. wspólnie organizując szczepienia w jednym biurowcu, a nie każdy na własną rękę. Takie działanie może przyspieszyć procedurę i zmniejszyć koszty całej operacji. Co bardzo ważne, szczepienia w firmach mają wyglądać inaczej niż te powszechne. Według wstępnych założeń, preparat będzie mogła przyjąć każda osoba dorosła, niezależnie od wieku i niezależnie od typu umowy, na podstawie której pracuje (szczepienia nie będą tylko dla etatowców). Gowin zaznaczył, że jako minister ds. gospodarki będzie rekomendował szybkie rozważenie uruchomienia specjalnych certyfikatów dla osób, które są zaszczepione. - Dla osób, które przyjęły dwie dawki szczepionki lub jedną w przypadku jednodawkowych preparatów. Te osoby powinny mieć możliwość korzystania z usług dziś niedostępnych jak hotelarstwo i gastronomia - wymienił.
Szczepienia przeciwko COVID-19 w firmach ruszą w maju. Ważne słowa premiera
Akcja szczepień w firmach może ruszyć od połowy maja. Rząd zaleca współpracę firm w tym zakresie. Co ważne, podczas szczepień w firmach nie będzie brany pod uwagę wiek osób chętnych do przyjęcia szczepienia i typ umowy, na podstawie której pracują w firmie. Słowem, zaszczepić będzie mógł się każdy związany z danym zakładem. Przypominamy, że w przypadku Narodowego Programu Szczepień obowiązują inne zasady. Najważniejsza zasada dotyczy wieku osób, które mają pierwszeństwo do przyjęcia preparatu.