Pandemia koronawirusa nie odpuszcza. Lekiem na całe zło ma być szczepionka. Farmaceutyczni giganci walczą o to, kto stworzy i wprowadzi do obrotu szczepionkę na COVID-19. Wszystko wskazuje na to, że będzie ona dostępna w Polsce na początku nadchodzącego roku. W Polsce zgodnie z założeniami, przyjęcie szczepionki ma być dobrowolne. Specyfik może być bezpłatny. Tymczasem okazuje się, że szczepionki nie będą mogły przyjąć dzieci. Minister zdrowia Adam Niedzielski w TVN24 powiedział, że tylko jeden z oferowanych specyfików może być przeznaczony dla dzieci od lat 12. Dla młodszych dzieci specyfiku na razie nie ma. - Generalnie szczepienie to będzie przede wszystkim ukierunkowane dla dorosłych - podkreślił Adam Niedzielski. I przyznał, że "na tę chwilę nie ma czym zaszczepić dzieci". Dlaczego tak się dzieje? - Bo żaden z producentów nie prowadził badań na takiej grupie dzieci i absolutnie żadna z nich nie ma w warunkach dopuszczenia nawet sugestii, żeby była stosowana wobec dzieci" - wskazał Niedzielski.
Z pandemią koronawirusa walczymy już 10 miesięcy. Cały czas obowiązuje zasada DDM: dystans, dezynfekcja, maseczka. Cały czas obowiązują w Polsce obostrzenia na zakupach, dzieci uczą się zdalnie i obowiązuje zalecenie premiera do pracy zdalnej.
Podcasty
Playlisty tematyczne
