Projekt, który trafił do Sejmu, został opracowany przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. W jego skład wchodzi NSZZ „Solidarność". - Myśmy jako komitet, który przygotował tą inicjatywę obywatelską, zrobili to, co do nas należy: przygotowaliśmy projekt ustawy, zebraliśmy prawie pół miliona podpisów, złożyliśmy ten projekt w Sejmie. Bardzo długo rząd przygotowywał swoją opinię. Teraz ten projekt jest w parlamencie – powiedział Piotr Duda w rozmowie z TVP Info. (...) – Mam nadzieję, że te prace posuną się bardzo szybko do przodu, bo nasza cierpliwość też się powoli kończy – dodał.
PATRZ TEŻ: Zakaz handlu w niedzielę. Będzie „tylko” 29 wyjątków
Przewodniczący NSZZ „Solidarność" powiedział, że ma nadzieję, iż nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w grudniu bieżącego roku. Jednak ten scenariusz nie jest pewny. Skład podkomisji zajmującej się zakazem handlu w niedziele uległ zmianie. Opuścił ją dotychczasowy przewodniczący, Jan Mosiński, aby dołączyć do komisji reprywatyzacyjnej. Jego miejsce zajmie Janusz Śniadek.
ZOBACZ TAKŻE: Zakaz handlu w niedziele do zmiany. Związkowcy łagodzą swoje stanowisko
NSZZ „Solidarność" domaga się zapisów w ustawie, które będą jasno mówiły, że w Wielkie Soboty i Wigilię handel jest dozwolony do godziny 14. Związkowcy postulują także, aby 4 niedziele były wolne. Tego rozwiązania będą domagać się podczas najbliższego posiedzenia komisji krajowej. - My nie odpuścimy. Dla nas jest najważniejsze dzisiaj to, co jest w projekcie: 4 wolne niedziele. To PiS obiecał w kampanii wyborczej i z tego się powinien wywiązać – zapowiedział Piotr Duda.
PRZECZYTAJ: Zakaz handlu w niedziele. Jutro rząd zajmie się opinią do projektu
Sejm rozpoczął prace nad obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele w zeszłym roku. Pod projektem podpisało się pół miliona zwolenników tego rozwiązania. Zgodnie z pierwotną wersją projektu, sklepy byłyby czynne wyłącznie w niedziele handlowe, z wyjątkiem takich placówek jak stacje benzynowe, sklepy z pamiątkami i dewocjonaliami czy piekarnie zlokalizowane przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż własnych produktów do godz. 13.00. Sprzedaż mogliby także prowadzić właściciele sklepów prowadzący działalność gospodarczą.
ZOBACZ: Zakaz handlu w niedziele. Poseł PiS chce, aby obowiązywał co tydzień pod jednym warunkiem
W marcu Rada Ministrów postulowała, aby handel był dozwolony w co drugą niedzielę. Natomiast Parlamentarny Zespół na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego zaproponował, aby w niedzielę można było handlować do godziny 13.00 po południu.
W Europie niemal całkowity zakaz handlu w niedziele wprowadzono w Niemczech i Austrii. Bardziej liberalne przepisy obowiązują w Belgii, Francji, Grecji, Holandii i na Węgrzech. W pozostałych krajach UE zakupy w weekendy można robić bez większych problemów.
Oprac. na podst. bankier.pl, tvp.info, wprost.pl