Szok! Polska rodzina płaci krocie za pływanie po Bałtyku

2020-06-24 12:06

Epidemia koronawirusa ma wpływ na każdy aspekt naszego życia, pod względem chorobowym musimy uważać na bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Także nasze codzienne przyzwyczajenia i nawyki zostały całkowicie zmienione, a tegoroczne wakacje w niczym nie będą przypominać tego co znamy. Zdecydowania większość urlopowiczów deklaruje chęć spędzania wczasów w kraju. Niestety, mogą one skutecznie opróżnić nasze portfele, bowiem ceny w polskich kurortach biją rekordy.

Plaża nad Bałtykiem z jasnym piaskiem i łagodnymi falami obmywającymi brzeg. W tle zielone wydmy porośnięte roślinnością pod czystym, błękitnym niebem z pojedynczymi chmurami. Idealne miejsce na wakacje, o których więcej dowiesz się na Poradnik Zdrowie.

i

Autor: Getty Images Plaża nad Bałtykiem z jasnym piaskiem i łagodnymi falami obmywającymi brzeg. W tle zielone wydmy porośnięte roślinnością pod czystym, błękitnym niebem z pojedynczymi chmurami. Idealne miejsce na wakacje, o których więcej dowiesz się na Poradnik Zdrowie.

Tegoroczne wakacje będą inne niż te dotychczas. Wyjazdy zagraniczne nadal obostrzone są wieloma wytycznymi, a sytuacja epidemiczna w wielu popularnych miejscach wypoczynków jest bardzo dynamiczna. Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że najbliższy urlop zamierza spędzić w kraju. Prawdziwymi szczęściarzami wydają się posiadacze działek i domków letniskowych bowiem w innym przypadku musimy przygotować się na wielkie wydatki.

Czytaj także: Jak wielkie sieci handlowe radzą sobie z pandemią? Czy są gotowe rozwiązania na kryzys?

W mediach już od dłuższego czasu pojawiają się informacje o drożyźnie nad polskim morzem i w górach, wiele hoteli i pensjonatów, chcąc odbić sobie dwa miesiące zamknięcia i zmniejszoną liczbę turystów, już teraz podnosi ceny. Podobnie sytuacja wygląda w restauracjach i na popularnych regionalnych atrakcjach turystycznych.

Sprawdź również: Emeryci dostaną dodatkowe 350 zł do emerytury! Ogromna waloryzacja emerytur

Przeciętna rodzina, dwoje dorosłych i dwoje dzieci,  za  godzinny rejs tramwajem wodnym z Gdyni do Helu będzie musiała zapłacić 180 złotych za połączenie w jedną stronę. Chcąc wrócić w ten sam sposób cena takowej wycieczki wyniesie już 360 złotych. Dodatkowo jeżeli w planach jest przejażdżka rowerowa po Helu należy doliczyć 15 złotych za każdy jednoślad do biletu. Dokładając do tego ceny biletów, na przykład w fokarium na Helu, oraz koszty posiłków, czy lodów i gofrów to jednodniowa wycieczka czteroosobowej rodziny będzie kosztować krocie.

San zalał ogródki działkowe i ścieżki rowerowe

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki