Rząd zaproponował wysokość waloryzacji rent i emerytur
Rada Ministrów chce, aby w 2023 roku waloryzacja wyniosła 9,6 proc. W Radzie Dialogu Społecznego, strona rządowa zaproponowała zwiększenie wskaźnika waloryzacji na poziomie ustawowego minimum wynoszącego 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2022 roku. Warto jednak zaznaczyć, że wskaźnik ma wynieść nie mniej niż 9,6 proc. więc jest szansa, że zostanie jeszcze podniesiona.
Wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej Barbara Socha poinformowała, że przy waloryzacji 9,6 proc. wzrost świadczeń emerytalno-rentowych oraz innych transferów z systemu powszechnego, rolniczego i mundurowego, koszt budżetowy wyniesie 27,5 mld zł.
Propozycja waloryzacji od rządu 9,6 proc. Ile zyskasz?
Przyjmując waloryzację na poziomie 9,6 proc., osoby z najniższą emeryturą (1338,44 zł brutto) otrzymają zaledwie 128,49 zł więcej miesięcznie. W przypadku świadczeń wysokości 2500 zł brutto, podwyżka wyniesie tylko 240 zł. Przy wyższej emeryturze (np. 6000 zł), podwyżka wyniesie 576 zł.
Dokładne wyliczenia może sprawdzić w poniższej galerii.
Waloryzacja niższa od inflacji! Emeryci będą stratni
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, inflacja za czerwiec wyniesie ok. 15-16 proc., czyli o tyle względem tego samego miesiąca ubiegłego roku spadła zdolność nabywcza naszych pieniędzy. Waloryzacja na poziomie 9,6 proc. nie wyrównuje nawet poziomu inflacji, a pamiętajmy jeszcze o wzroście wynagrodzeń, który wyniósł w maju 2022 roku 13,4 proc. Wygląda więc na to, że rok 2023 będzie bardzo trudny dla seniorów.
Biorąc pod uwagę obecne wskaźniki ekonomiczne, waloryzacja mogłaby sięgnąć nawet 17,7 proc. Prawdopodobnie rząd liczy na wyhamowanie inflacji w drugiej połowie roku i tym samym na obniżenie średniorocznego wskaźnika inflacyjnego. Tym samym waloryzacja faktycznie mogłaby być niższe niż 10 proc.