Inflacja w Szwecji
Drożyzna w Szwecji. Dla nas to może i nic dziwnego, ale Szwedów zadziwia nagły wzrost inflacji. Z danych Statistics Sweden, opublikowanych w środę 14 czerwca wynika, że inflacja w Szwecji jest wyższa o 0,3 punkty procentowe w maju względem kwietnia i wyniosła 9,7 proc. Eksperci zaskoczeni wynikiem szukają przyczyn takiej sytuacji. Powodem nagłych podwyżek cen ma być koncert amerykańskiej piosenkarki Beyoncé. Jeden z ekspertów wyliczył, że dwa koncerty artystki przyczyniły się do wzrostów cen w hotelach i restauracjach, co ostatecznie wywindowało inflację ponad oczekiwania rynku. Michael Grahn, ekonomista z Danske Bank uznał, że już same ceny biletów za występy artystki były za wysokie, a że chętnych nie brakowało, to schodziły jak świeże bułeczki, nakręcając inflację.
Piosenkarka w Sztokholmie zagrała dwa razy, 10 i 11 maja, dla 46-tysięcznej publiczności. Według doniesień medialnych, na koncertach pojawiło się wielu fanów z zagranicy, szczególnie z USA, dla których za sprawą mocnego dolara względem szwedzkiej korony bilety mogły być stosunkowo tanie.
Według ekspertów w czerwcu sytuacja ma wrócić do normy. Najwidoczniej w tym okresie Szwecja nie spodziewa się najazdu turystów.
Źródło: tvn24.pl