- Amerykańska firma Iron Mountain, będąca liderem w branży zarządzania informacją, posiada 14 magazynów ulokowanych w całej Polsce – kluczową lokalizację stanowi 5 magazynów w Błoniu.
- Spora część Polaków niezwiązanych z branżą posiada mylne wyobrażenie na temat pracy we współczesnych, nowoczesnych magazynach.
- Prace magazynowe w centrach logistycznych stanowią jedynie 30 proc. Pozostałe działania wymagają ekspertów także z innych dziedzin: logistyki, transportu, specjalistycznych prac archiwistycznych, a także procesów związanych z cyfryzacją danych.
ZOBACZ TEŻ: Z polskiego rynku znikają dwa banki. Zobacz, co stanie się z klientami
- Co roku, zajmując się obsługą ponad 1,5 tysiąca klientów reprezentujących różne gałęzie biznesu, przetwarzamy nawet 100 milionów stron dokumentacji papierowej – mówi Marcin Skrzypczak, RM Operations Manager, Iron Mountain Polska. – A mamy i takie projekty, w ramach których procesujemy 20 milion dokumentów w interwałach półrocznych. Takie wyzwanie wymaga od nas nowoczesnych i komplementarnych rozwiązań dla całego procesu, od logistyki i magazynowania, przez archiwizację, na wprowadzaniu danych do systemu kończąc.
Szerokie spektrum kompetencji
Pracownicy magazynów są obecnie – w czasie pandemii COVID-19 – obok sprzedawców, najbardziej pożądanymi kandydatami na rynku pracy. Jak wynika z najnowszych badań, miesięcznie pojawia się na polskich portalach nawet ponad 5 tys. ofert ogłoszeń rekrutacyjnych dotyczących tej właśnie branży. Jednak wyobrażenie na temat tego, jak wygląda i na czym polega praca we współczesnych, bardzo nowoczesnych magazynach nie zawsze jest do końca zgodne z prawdą. Np. obsługa dokumentów papierowych to procesy związane nie tylko ze składowaniem w magazynie, ale również całym spektrum różnych innych działań. Ogromną rolę w centrum logistycznym odgrywają różnorodne kompetencje pozwalające zachować ciągłość procesów i nieprzerwany dostęp do najważniejszych dla klientów danych.
- Prace stricte magazynowe stanowią u nas na ogół nie więcej niż 30 procent wszystkich działań – mówi Marcin Skrzypczak, RM Operations Manager, Iron Mountain Polska. – Około 20 procent zajmują zazwyczaj procesy logistyczne polegające na dostarczeniu oryginałów dokumentów w różne miejsca i w ściśle określonym czasie. Pozostała część to z kolei specjalistyczne prace archiwistyczne, które pozwalają na określenie sposobu postępowania z dokumentacją oraz procesy data entry, czyli wprowadzanie danych do systemu z dokumentów drukowanych, dzięki czemu otrzymujemy również ich cyfrowy obraz. Wiedza i doświadczenie specjalistów w każdym z tych segmentów są niezwykle istotne w całym procesie.
Mały, ale nie z mniejszymi możliwościami
Z czternastu magazynów ulokowanych w różnych miejscach w Polsce, aż 5 znajduje się w Błoniu. Łącznie amerykańska firma składuje w nich dosłownie miliony pudeł z dokumentacją. Wszystkie funkcjonują niezwykle sprawnie m.in. dzięki nowoczesnemu systemowi do zarządzania przepływem dokumentów. Działa on w oparciu o różne kody kreskowe tzw. barkody, które z jednej strony umożliwiają niemal natychmiastowe odnalezienie lub identyfikację odpowiedniego pudła, teczki i dokumentu, a z drugiej – są gwarancją pełnego bezpieczeństwa np. w kontekście przepisów dotyczących RODO.
Profesjonalne i nowoczesne centra logistyczne mają obecnie bardzo szeroki wachlarz prowadzonych działań, dlatego potrzebują w swoich szeregach osób z bardzo różnorodnymi kwalifikacjami i kompetencjami. Jednocześnie są to często międzynarodowe i renomowane marki. By dla nich pracować, nie zawsze trzeba przemieszczać się do miejskich metropolii. Coraz częściej rezygnują one z lokalizacji w dużych miastach na rzecz tych mniejszych, ale bardzo dobrze skomunikowanych.
SPRAWDŹ TAKŻE: Kwarantanna dla domowników chorego na COVID-19. Nowe zasady ważne dla pracowników i pracodawców