Wydział Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Poznańskiej może pochwalić się wieloma osiągnięciami, ale to, że jego absolwentka wygrała w konkursie pisarskim Biedronki to nowość. Tak się jednak złożyło, że poznanianka Agnieszka Syczyło, zamiast sprawdzać normy w systemach kanalizacji albo zarządzać gospodarką odpadami w przedsiębiorstwach komunalnych zdobywa literackie laury. W szóstej edycji Piórka w kategorii „Tekst” jej opowiadanie „O Malwinie i tajemnicy Dziadka piwnicy” podbiło serca jurorów. Dzięki temu autorka otrzyma 100 tys. zł nagrody, a jej książka jesienią trafi do sprzedaży we wszystkich sklepach sieci Biedronka.
Zadanie nie należało do łatwych. Na tegoroczne, szóste już „Piórko” ponad 2 tysiące autorów-debiutantów nadesłało łącznie niemal 1,8 tys. prac. Ponad 60 procent z nich napisały kobiety. Co więcej panie były autorkami wszystkich opowiadań wyróżnionych w tej edycji konkursu.
- Nadesłane teksty były wysokiej jakości, co sprawiało, że wybór najlepszej pracy był wyjątkowo trudny. Mam jednak nadzieję, że dylematy z tego samego powodu będzie miało jury drugiej, przeznaczonej dla ilustratorów części konkursu. Osobiście cieszę się, że część literacką Piórka wygrała mądra, ciepła historia, która w tych wyjątkowych czasach mówi o potrzebie niesienia pomocy innym - Arkadiusz Mierzwa, dyrektor ds. komunikacji w sieci Biedronka i juror Piórka.
Pani Agnieszka w „Piórku” brała udział także w zeszłym roku. Wtedy jednak nie odniosła sukcesu. Jak mówi, to pewnie dlatego, że tekst wysyłała w ostatniej chwili i zawiodły technikalia. Do tegorocznej edycji przygotowała się więc odpowiednio wcześniej. Opowiadanie „O Malwinie i tajemnicy dziadka piwnicy” postanowiła też solidnie przetestować na potencjalnych odbiorcach, czyli dzieciach. A precyzyjniej: jednym dziecku, jej siedmioletniej córce, Zosi.
- Zosia była świetną recenzentką. Kiedy wieczorami czytałam jej wstępną wersję historii o Malwinie co chwila przerywała, bo zawsze miała mnóstwo pytań. Może nie ułatwiało to lektury, ale jej sugestie przynosiły nowe pomysły - mówi Agnieszka Syczyło, laureatka tegorocznego „Piórka.
Czy mała Zosia ma coś wspólnego z tytułową bohaterką opowiadania mamy, Malwiną? Pani Agnieszka twierdzi, że owszem, ale dodaje, że szczegóły tego podobieństwa owiane są tajemnicą. Zgodnie z tytułem historii.