Bieszczady latem

i

Autor: Pixabay.com

Wakacje 2023

Tak Polacy oszczędzają na wakacje w Bieszczadach. To się zmieniło

2023-08-10 9:32

Bieszczady o każdej porze cieszą się zainteresowaniem turystów. Tak też jest i w tym roku, chociaż urlopowicze wydają mniej pieniędzy. Większość z nich wybiera najczęściej kilkudniowe pobyty - wskazuje Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna. Wielu turystów rezerwuje miejsca noclegowe w ostatniej chwili.

Wakacje w Bieszczadach – Polacy wybierają krótki pobyt

Wielu właścicieli pensjonatów i apartamentów w Bieszczadach twierdzi, że tegoroczny sezon  jest trudniejszy od zeszłorocznego. -  "Część obiektów ma pełne obłożenie, ale miejsca noclegowe sprzedają się dużo później. Turysta decyduje się w ostatniej chwili żeby wyjechać i wydać pieniądze" – powiedziała PAP Anna Brzechowska-Rębisz, dyrektor biura Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. W Bieszczadach sezon letni rozpoczął się na dobre 15 lipca. To jest kierunek, gdzie nie spędza się głównego urlopu dwutygodniowego. Zwykle jest  wypad na kilka dni. Przyjeżdżają przede wszystkim stali bywalcy i rodziny z dziećmi. Nie tylko osoby chodzące po górach. Dużo osób planuje wyjazd jesienią, kiedy Bieszczady są najpiękniejsze są jesienią.  Najczęściej na weekend i koniecznie, żeby wspiąć się na połoniny.  -"Złota polska jesień kusi i często turystów mamy bardzo dużo" – mówi Brzechowska-Rębisz.

Na wakacjach szukamy oszczędności

Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna wskazuje, że ceny wynajmu miejsca noclegowego nie wszędzie wzrosły, choć wszędzie podrożały media – woda, prąd czy gaz. "Jeżeli obiekt ma się dobrze i ma obłożenie to może sobie pozwolić na podnoszenie cen do górnej granicy. Jeżeli ma problemy z zachęceniem turystów do przyjazdu, to nie zmienia cennika" – tłumaczy Anna Brzechowska-Rębisz. Organizacja dodaje, że z powodu wysokiej inflacji i cen wiele osób liczy się z każdą złotówką; nie szuka dodatkowych atrakcji. Turyści rezygnują z wyjść do restauracji, choć większy utarg mają sklepy spożywcze, gdzie ludzie robią zakupy i przygotowują posiłek w wynajmowanej przez siebie kwaterze.

Ci, którzy szukają oszczędności, często też decydują się na szybkie, jednodniowe wyjazdy. "W tym roku królują mikrowyprawy. Nawet jeżeli podróż w jedną stronę zajmuje dwie-trzy godziny. Rano wyjazd, wyjście na Rawkę, może obiad, a raczej kanapka i powrót do domu" – wskazała dyrektor biura Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

Anna Brzechowska-Rębisz nie wyklucza, że z powodu oszczędności, więcej turystów niż w lipcu zeszłego roku, przyjechało do Radruża. W małej wsi graniczącej z Ukrainą, jest najstarsza w Polsce drewniana cerkiew obrządku wschodniego, wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Więcej turystów zwiedziło też tunel schronowy w Strzyżowie z czasów II wojny światowej.

Sonda
Często jeździsz w Bieszczady?
Tańczące z Promocjami 08.08.2023

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze