Dla branży turystycznej i gastronomicznej minione miesiące były trudne. Przez wiele tygodni restauracje i bary pozostawały zamknięte (mogły świadczyć swoje usługi jedynie poprzez dowóz zamówień do klienta). Wszystko wskazuje zatem, że w momencie zniesienia części rządowych obostrzeń wielu przedsiębiorców chce odbić sobie to, co stracili na wiosnę. Wydaje się, że prawdziwymi szczęściarzami w tym roku są posiadacze działek i domków letniskowych. Ten rodzaj wypoczynku jest najbezpieczniejszy i najtańszy. Urlopowicze, którzy zdecydowali się spędzić tegoroczne wakacje, czy to nad polskim morzem czy to w górach, powinni szykować się na większe wydatki. Drożyzna na dobre rozszalała się w wakacyjnych kurortach.
Czytaj również: Czy 1 września uczniowie wrócą do szkolnych ławek? Rośnie zainteresowanie sprzętem elektronicznym do nauki zdalnej
Według analizy Głównego Urzędu Statystycznego tylko w czerwcu 2020 roku liczba wszystkich turystów w Polsce spadła o 62,7 proc. w stosunku rok do roku, a zagranicznych o 85,9 proc. Z oferty noclegowej skorzystało 1,3 mln turystów, z czego 1,2 mln stanowili Polacy, a jedynie 0,1 mln obcokrajowcy.
Sprawdź także: Przeciętne wynagrodzenie Polaków SPADŁO o 6 procent! Winę ponosi pandemia