Multimedia Polska, bo o tej firmie mowa, błędnie informowała abonentów, że mogą odstąpić od umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych w czasie krótszym niż przewiduje prawo. „Zgodnie z ustawą o prawach konsumenta, mamy na to 14 dni. Konsultanci mówili, że przysługuje 10. Zgodnie z ustawą o prawach konsumenta od umowy można odstąpić także w sytuacji, gdy już korzystamy z usług. Praktyka przedsiębiorcy na to nie pozwalała. Ponadto, klienci nie dostawali potwierdzenia warunków proponowanej przez telefon umowy. W związku z tym nie mogli zweryfikować rzeczywistych warunków przed ich akceptacją" – informuje UOKiK.
Sprawdź także: UOKiK ostrzega przed nieuczciwą firmą telekomunikacyjną
Wątpliwości UOKiK wzbudził sposób zawierania lub zmiany umów w 2015 i w 2016 r. Urząd przeanalizował telefoniczne rozmowy sprzedażowe i skrypty rozmów. Postępowanie przeciwko operatorowi zostało wszczęte pod koniec grudnia 2016 r.
Na skutek wydanej przez Urząd decyzji, spółka Multimedia Polska zobowiązała się do tego, że zmieni praktykę i usunie skutki swoich działań. Propozycje obejmą również tych konsumentów, którzy przestali korzystać z jej oferty w wyniku kwestionowanych praktyk. Operator poinformuje konsumentów o możliwości skorzystania z rekompensat.
Czytaj też: 3 złote zasady, których powinien przestrzegać każdy senior
Konsumenci, którzy nie mogli odstąpić od umowy ze względu na odmowę spółki, otrzymają zwrot abonamentu za dwa miesiące. Te osoby, które już odstąpiły od umowy i musiały oddać przyznaną wcześniej ulgę, dostaną ją z powrotem. Część konsumentów otrzyma także dodatkowe usługi, np. dostęp do katalogu filmów, 50 darmowych minut rozmów telefonii komórkowej lub 5 GB internetu. Operator uniknął kary finansowej, ponieważ wyeliminuje skutki swoich praktyk.
Zobacz również: UOKiK zbadał maski antysmogowe. Zakwestionował aż 50 procent modeli
Źródło: UOKiK