Rosną ceny żywności, a mimo to wiele osób i tak ją marnuje
BIG InfoMonitor wskazuje w swoim raporcie, że październik był kolejnym miesiącem, w którym rosła inflacja. Jej poziom sięgnął 6,8 proc. Wzrosły ceny podstawowych produktów, takich jak paliwo (33,9 proc. w skali rok do roku), nośniki energii (10,2 proc. rdr), czy żywność i napoje bezalkoholowe (4,9 proc. rdr). Autorzy raportu podają, że biorąc pod uwagę zmiany cen w trzech kwartałach tego roku, to wzrost żywności jest nieco mniejszy, wynosi 2 proc.
ZOBACZ Gigantyczna inflacja. Ceny idą na rekord. Tego nikt się nie spodziewał
Według danych BIG InfoMonitor najwięcej podrożało mięso drobiowe, bo o ponad 11 proc., a także pieczywa i napoje bezalkoholowe (po ponad 6 proc.). Jednocześnie potaniało mięso wieprzowe o 7 proc, a owoce o niecałe 3 proc. W raporcie wskazano, ze to trend globalny, a indeks cen żywności Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa był we wrześniu o niemal 33 proc. wyższy niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Jednocześnie rosły inne koszty utrzymania, które ponosi przeciętny Kowalski.
Skala marnowania jedzenia jest mniejsza, ale wciąż poważna
Wzrost cen najwyraźniej skłonił część konsumentów do rozważniejszych zakupów żywnościowych. Jak jednak wskazuje prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, po półtora roku pandemii wciąż niemal połowa Polaków traci pieniądze wyrzucając jedzenie. Zjawisko to zmalało względem jesieni 2019 roku, w której aż 55 proc. badanych marnowało żywność. Obecnie odsetek to 48 proc.
Jak wynika z Quality Watch 42 proc. badanych mówi o stratach do 200 zł miesięcznie na wyrzucanym jedzeniu. Jedynie 6 proc. deklaruje wyższe straty, w tym nieliczna grupa do 1000 zł i więcej. Caritas Polska szacuje, że przed pandemią w Polsce marnowano 9 mln ton rocznie, a blisko połowę w gospodarstwach domowych.
Najczęściej wyrzucano pieczywo, owoce, wędliny i warzywa. Z reguły z powodu przegapienia terminu ważności, czy złej jakości produktów. Zdarzały się sytuacje, gdy ktoś kupował więcej jedzenia, niż faktycznie potrzebował. Na marnotrawstwo jedzenia wpłynęła także pandemia, wiele osób na jej początku zrobiło ogromne zapasy, których nie było w stanie później zjeść.
Rozważniejsze zakupy żywnościowe metodą na oszczędzenie pieniędzy
Według raportu BIG InfoMonitor częściej żywność marnuje się we wsiach i mniejszych miejscowościach. Dane zestawiono również z rejestrem niesolidnych płatników. Sławomir Grzelczak zwraca uwagę, że przyczyną finansowych kłopotów wielu osób jest złe gospodarowanie budżetem domowym, w tym przy zakupach żywnościowych. Nie ma jednak pod tym kątem prostej zależności, a czasem nawet tam, gdzie kłopoty finansowe, tam żywność jest rzadziej marnowana.