Wielkanoc

i

Autor: Print screen Facebook

Tradycje wielkanocne. Dlaczego malujemy pisanki, święcimy pokarm i oblewamy się wodą

2019-04-20 6:00

Skąd wzięły się wielkanocne tradycje? Czy wszystkie pochodzą z kultury chrześcijańskiej? Sprawdź, czy znasz teorie na temat rodowodu wielkanocnych rytuałów.

Pisanki

Dlaczego malujemy wielkanocne jajka? Nie każdy wie, że zwyczaj zdobienia jaj występował w wielu kulturach, m.in. w sumeryjskiej Mezopotamii, w Cesarstwie Rzymskim czy w Egipcie. W Polsce malowanie wydmuszek sięga czasów pogańskich. Najstarsze pisanki na terenie naszego dzisiejszego państwa archeologowie znaleźli na opolskiej wyspie Ostrówek. Pochodzą z końca X wieku. Według badaczy tradycja barwienia jaj wywodzi się pogańskiego święta Jare, które wypadało wiosną, a Słowianie malowali i ozdabiali z jego okazji jajka. Następnie wręczano sobie kraszanki podczas Jarych Godów, co miało zapewnić witalność i pomyślność w zbliżającym się roku wegetacyjnym. Początkowo pisanki robiły wyłącznie kobiety. Malowane jaja przydawały im się w Wielkanocny Poniedziałek. Dawały je chłopakom, żeby uniknąć oblania wodą.

Patrz też: Pokarmy w święconce SYMBOLIKA. Co symbolizują produkty z wielkanocnego koszyczka?

W kulturze pogańskiej jajo symbolizowało płodność, kościół katolicki wskazuje na odniesienia do zmartwychwstania Jezusa. Kolor fioletowy i niebieski oznacza Wielki Post, czerwony – krew Chrystusa przelaną na krzyżu, a zielony, brązowy i żółty – radość. Aby ufarbować jajka, można ugotować je w łupinach cebuli, kwiatach malwy lub kory dębu.

Święconka

Istnieją różne teorie na temat genezy święcenia pokarmu. Początkowo ludność z polskich ziem nie chodziła do kościoła z wielkanocnym koszyczkiem. Odwiedzał ich ksiądz. Dopiero z czasem wierni zaczęli nosić przeznaczone do poświęcenia produkty do kościoła. Pod świątynią stawiali leszczynowe drewienka, które następnie palono. Niegdyś mieszkańcy terenów dzisiejszej Polski święcili nie tylko pożywienie, ale również wodę i ogień. Po skropleniu ogniska należało podnieść z niego chociażby niewielką gałązkę. Wierzono, że stanowi ona ochronę przed burzami i gradami.

Przeczytaj również: Święto zależne od Księżyca, czyli dlaczego Wielkanoc jest ruchoma

Badacze wskazują, że już w VII w. pokarmy święcono na obszarze romańskim, skąd tradycja ta mogła zostać przeniesiona na obszar dzisiejszej Polski. Jedzenie na polskiej ziemi święci się od XII – XIII wieku. Zgodnie z dawnymi wierzeniami, nie powinno się wyrzucać święconego pokarmu. Niegdyś mieszkańcy wsi zjadali je co do ostatniej okruszki, współcześni Polacy podchodzą do tego zwyczaju mnie restrykcyjnie.

Wielkanocny koszyk, z którym większość Polaków udaje się w Wielką Sobotę do kościoła, zawiera: baranka, jajka, chleb, mięso (kiełbasę lub wędlinę), sól i pieprz, babkę oraz chrzan. Niektórzy umieszczają w nim również masło, zajączka oraz inne smakołyki, aby w Wielką Niedzielę spożyć zawartość koszyka podczas wielkanocnego śniadania. Wiklinowe koszyczki były wyplatane z pędów młodych wierzb, którym już poganie przypisywali szczególne znaczenie.

Śmigus-dyngus

Niegdyś kobiety smagano witkami wierzbowymi, co miało zapewnić płodność i witalność. (Ten zwyczaj przetrwał w Czechach i na Słowacji.) Oblewanie wodą weszło do tradycji później. Już poganie oblewali się zimną wodą z okazji nadejścia wiosny i budząenia się przyrody do życia. Zgodnie z pewnym przesądem, porządnie oblana panna szybciej miała znaleźć męża. Tak naprawdę jednak geneza lanego poniedziałku jest kwestią dyskusyjną.

Które tradycje przetrwały w waszych domach? Czy potraficie wskazać ich rodowód? Zachęcamy was do dzielenia się swoją wiedzą w komentarzach. Wesołego Alleluja!

Oprac. na podst. gazetawroclawska.pl, historia.org.pl, kobieta.wp.pl, slawoslaw.pl, muzeumwsiopolskiej.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze