Ceny prądu rosną. Wyraźne podwyżki zauważa niemal każdy na swoich rachunkach. Tymczasem niektórzy obywatele mają szanse na wsparcie w tej sprawie od rządu, gdyż trwają prace nad przepisami umożliwiającymi wsparcie dla gospodarstw domowych. Niestety, nie wszyscy będą mogli z upustów skorzystać. W ubiegłym tygodniu minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka powiedział PAP, że przyznanie wsparcia dla najuboższych odbiorców prądu będzie zależało m.in. od dochodów, liczby domowników, a także stanu budynku, w którym mieszkają. Dodał wówczas, że prace nad rozwiązaniami prawnymi w tej spawie są na finiszu.
"Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że w związku z kryzysem energetycznym w Europie planowany pierwotnie budżet na wsparcie dla najuboższych odbiorców prądu w Polsce ma być zwiększony. "Może on być liczony w miliardach, choć ma być mniejszy niż w przypadku zamrożenia cen prądu w 2019 r., co kosztowało budżet ok. 5 mld zł" - podał dziennik. Dodała, że z nowych rozwiązań miałoby prawo skorzystać "poniżej 10 proc." klientów zamiast zapowiadanych wcześniej 6 proc. "Projekt wsparcia autorstwa resortu klimatu może ulec dalszym zmianom. Niewykluczone jest rozszerzenie go o odbiorców gazu. Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zapowiedział rozwiązania ochronne dla najbardziej dotkniętych wzrostem cen energii" - podał dziennik.