– Ruszamy z programem termomodernizacji, który ma na celu zmniejszenie zanieczyszczeń, a jednocześnie zwiększenie możliwości ocieplania domów przez wszystkich naszych obywateli, zwłaszcza tam, gdzie powietrze nie jest czyste – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Sprawdź także: UOKiK zbadał maski antysmogowe. Zakwestionował aż 50 procent modeli
W ramach programu „Polska bez smogu" w 22 miejscowościach z grupy 33 najbardziej zanieczyszczonych docieplone zostaną domy osób najmniej zamożnych. Jak ma się to przyczynić do poprawy powietrza? Otóż dom ocieplony zużywa dwa razy mniej węgla do ogrzania niż dom nie ocieplony. A to przekłada się z kolei na dwa razy mniej zanieczyszczeń.
Czytaj też: JAK POKONAĆ SMOG
– Dzisiaj zaczynamy walkę o czyste paliwo, o lepsze piece, ale zwłaszcza o nasze cieplejsze domy poprzez szeroko zakrojony ogólnopolski program ocieplania budynków, po to, aby w domach było cieplej, a wokół nas było czyste powietrze – podkreślił premier.
Program termomodernizacji to jednak dopiero pierwszy krok w walce ze smogiem. Jak czytamy w piątkowej „Rzeczpospolitej", środki przeznaczone na jego realizację to jedynie kropla w morzu potrzeb. Instytut Ekonomii Środowiska oszacował wartość potrzebnych inwestycji w ocieplenie domów i wymianę kotłów na 100–200 mld zł.
Zobacz również: [KOMPENDIUM WIEDZY] Smog - co nam psuje powietrze
Wdrożenie programu termomodernizacji to odpowiedź na wyrok Trybunału Sprawiedliwości. Polska dostała na razie tylko ostrzeżenie za brak zdecydowanych działań poprawiających jakość powietrza. – To dla rządu ostatni dzwonek, by nie płacić kar za wieloletnie zaniedbania we wdrażaniu działań naprawczych w zakresie poprawy jakości powietrza – powiedział cytowany przez „Rzepę" wiceminister przedsiębiorczości i technologii Piotr Woźny.
Źródło: „Rzeczpospolita", CIR
Podcasty
Playlisty tematyczne
