Fundusz Odbudowy to gigantyczna pomoc na wsparcie reform i inwestycji w formie pożyczek i dotacji, które mają pomóc naprawić gospodarkę państw członkowskich po pandemii koronawirusa. Polska złożyła w Brukseli swój KPO 3 maja, a ratyfikacja zasobów własnych czeka na głosowanie w Senacie.
Tylko 6 państw chce pożyczkę
Z danych Komisji Europejskiej, które podaje portal rmf24.pl, wynika, że spośród 18 państw, które przedstawiły KE swoje Krajowe Plany Odbudowy, tylko 6 - w tym Polska - chce skorzystać z pożyczek. Reszta chce wyłącznie bezzwrotnych dotacji. Z sześciu krajów, które ubiegają się o pożyczki, jedynie dwa - Grecja i Włochy - złożyły wniosek o wykorzystanie w 100 proc. dostępnego dla nich pułapu pożyczkowego. Grecja chce pożyczyć ponad 12 mld euro, a Włochy ponad 122 mld, czyli wszystko, co jest dla nich dostępne. Polska chce natomiast wykorzystać około 1/3 dostępnych pożyczek, czyli 12,1 mld euro z przyznanych 34 mld euro.
Sejm przegłosował ustawę o Funduszu Odbudowy! Zwycięstwo koalicji Morawiecki-Lewica
Czas na wykorzystanie pożyczek mija w sierpniu 2023 r. Do tego terminu Polska ma czas, by sięgnąć po pozostałe 22 mld euro w formie pożyczek. Pieniądze te nie zostały stracone. Gdy zdecydujemy się na kolejne pożyczki, potrzebny będzie nowy Planie inwestycji i reform. Jak podaje rmf24.pl – Do tej pory kraje UE złożyły wnioski na ponad 150 mld euro z łącznej dostępnej kwoty 360 mld euro pożyczek w Funduszu Odbudowy.