– Wzrost cen masła – tłuszczu mlecznego spowodowany jest, najogólniej rzecz biorąc, większą konsumpcją. Ludzie jedzą go coraz więcej. Duży wzrost spożycia tłuszczu mlecznego zanotowano głównie w USA i Chinach – krajach o dużej populacji – tłumaczy Lech Karendys, dyrektor Wydziału Handlu SM MLEKPOL w Grajewie. – Nie bez znaczenia na wzrost cen masła jest także spadek produkcji mleka krowiego w Unii Europejskiej, spowodowany niskimi cenami płaconymi rolnikom za surowiec. Wzrost cen to efekt naturalnych mechanizmów wolnego rynku.
Jak dodaje ekspert, wzrost cen powoduje również: „duży popyt na tłuszcz mleczny u konsumenta indywidualnego oraz zwiększone zapotrzebowanie na tłuszcz mleczny do produktów bardziej luksusowych np. lodów, przy ograniczonej produkcji mleka surowego".
Ceny masła zaczęły powoli spadać i jak podkreślają eksperci, ten trend powinien być kontynuowany w najbliższej przyszłości. Cena za 200-g kostkę masła wynosi obecnie ok. 6-7 zł. Dla przykładu w Tesco na 200 g masła extra Mlekovity musimy wydać obecnie 6,99 zł, zaś na osełkę 300 g tej samej marki – 10,79 zł. Z kolei za 200-g mało extra marki Tesco zapłacimy 6,49, a za 300-g osełkę – 9,99 zł.
Sprawdź także: Masło jest tak drogie, że sklepy montują na nim zabezpieczenia antykradzieżowe
Czytaj też: Za kilogram masła zapłacisz tyle, co za… [GALERIA]
Zobacz również: Tak oszukują nas na maśle!
Źródło: Superbiz.pl