– Dłużników byłoby zdecydowanie więcej, ale wciąż nie wszystkie firmy ubezpieczeniowe wpisują zaległości do Rejestru Dłużników BIG, a to błąd, bo z naszych danych wynika, że nawet 37 proc. zobowiązań dłużników sektora ubezpieczeń, zostaje spłaconych w ciągu pierwszych trzech miesięcy od wpisania ich do BIG InfoMonitor – podkreśla Sławomir Grzelczak.
Za co można trafić do rejestru dłużników?
Jak informuje BIG InfoMonitor, największe problemy z płatnościami wynikają z ubezpieczeń komunikacyjnych. Za co można trafić do rejestru dłużników? Powodów jest kilka. Najczęstszy to brak płatności kolejnej raty ubezpieczenia, gdy np. opłata za ubezpieczenie jest rozłożona na raty.
Sprawdź także: Jaka kara grozi za brak ubezpieczenia OC?
– Mowa tu np. o obowiązkowych polisach OC, których płatność może być rozłożona na dwie lub cztery raty, ale klientom zdarza się, że po opłaceniu pierwszej nie regulują już kolejnych. Jeśli przypomnienia i negocjacje z dłużnikiem nie dają efektu ubezpieczyciel wpisuje niesolidnych kierowców do Rejestru BIG, dochodząc w ten sposób swoich należności – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Powiadom ubezpieczyciela o sprzedaży auta
BIG ostrzega, że kłopotów można sobie też narobić zapominając o powiadomieniu ubezpieczyciela o sprzedaży samochodu. Towarzystwo ubezpieczeniowe przekonane, że pojazd nadal jest w tych samych rękach automatycznie przedłuża polisę na kolejny rok i dochodzi potem płatności od domniemanego właściciela, bo ten za ubezpieczenie nie płaci. Dlatego ważne jest by przy tego typu transakcjach dopełnić wszystkich formalności.
Piłeś? Nie jedź
– Spore finansowe problemy, które mogą zaprowadzić kierowcę na listę rejestru dłużników, zdarzają się wówczas gdy ktoś prowadzi auto bez uprawnień, prowadzi pod wpływem narkotyków lub alkoholu, używa samochodu do popełnienia przestępstwa, a także jeśli ucieka z miejsca wypadku – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak.
Czytaj też: Masz długi? Wkrótce wyrzucisz je do kosza
W takich sytuacjach wyłączone jest działanie ubezpieczenia i nawet jeśli towarzystwo wypłaci poszkodowanym pieniądze, to domaga się ich zwrotu od osoby, która złamała warunki umowy ubezpieczeniowej. A szkody wynikające ze zdarzeń drogowych potrafią sięgać setek tysięcy złotych.
Blisko 100 tys. samochodów bez OC
Jak szacuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, w Polsce od 0,4 do 0,5 proc. pojazdów czyli ok. 80-90 tys. samochodów nie ma ważnego OC. Z analiz Funduszu wynika, że w 30 proc. przypadków powodem jest nie opłacenie składki, z tego 6 proc. właścicieli pojazdów tłumaczy, że nie zapłaciło, bo nie mieli pieniędzy.
Typowy dłużnik komunikacyjny
Według danych BIG, zdecydowaną większość, aż 76 proc. dłużników ubezpieczeniowych stanowią mężczyźni. Do nich należą też rekordowe kwoty niezapłacone na rzecz towarzystw ubezpieczeniowych. Najwięcej 217 tys. zł winny jest 27-latek ze Szczecina. Kolejny rekordzista mieszka w Gdańsku, ma 86 lat i do zwrotu 205 tys. zł. Na trzeciej pozycji uplasował się kolejny mieszkaniec Pomorza, 45-letni mężczyzna z zaległością na prawie 174 tys. zł.
Zobacz również: To musisz wiedzieć o odszkodowaniu z OC komunikacyjnego [PORADNIK]
Żaden z rekordzistów nie ma typowego wieku dłużnika ubezpieczeniowego, bo są to najczęściej 35–44 latkowie, ewentualnie 25–34 latkowie. Stanowią oni ponad połowę dłużników ubezpieczycieli, którzy znaleźli się w rejestrze BIG InfoMonitor.
Najwięcej dłużników na Mazowszu
Jak podał BIG InfoMonitor, ponad 38 mln zł zaległości z tytułu nie zapłaconego ubezpieczenia należy do Mazowsza, gdzie mieszka też najwięcej dłużników – 20 568. Na drugim miejscu znajduje się Śląsk - ponad 24 mln zł zaległości i 14 tys. dłużników, na trzeciej pozycji jest Wielkopolska z długami przekraczającymi 23 mln zł należącymi do 12 096 osób.
Dłużnicy firm ubezpieczeniowych, mają jeszcze wiele innych nieuregulowanych zobowiązań. Wśród nich najwięcej osób – co piaty – nie spłaca też pożyczek, ma również orzeczony przez sąd zwrot jakiś zobowiązań (tytuł wykonawczy) – 17 proc. Co dziesiąty ma na koncie także niespłacane na czas raty kredytów, rachunki telefoniczne oraz alimenty.
Źródło: BIG InfoMonitor