Youtuber Friz zagrożony karą 50 mln euro? UOKiK rozpoczął postępowanie
UOKiK wyjaśniał, że postępowanie jest "w sprawie", a nie "przeciwko", więc na razie influencerom nie grożą kary finansowe. Niemniej wiele z nich otrzymało już listy z prośbą o wyjaśnienia. Tomasz Chróstny przyznał, że liczy na ich "dobrą wolę i samoregulację". Nieudzielenie informacji w toku postępowania grozi, lub podanie nieprawidłowych, grozi karą nawet do 50 mln euro.
ZOBACZ UOKiK ostro sprzeciwia się wprowadzeniu ujemnego oprocentowania kont i lokat
Obecnie na topie wśród influencerów niewątpliwie jest Karol "Friz" Wiśniewski, który dorobił się na swojej działalności milionów złotych. Z racji na ogromne pieniądze, jakie przynosi jego działalność, zapewne otrzymał już list od UOKiK, o czym pisze portal Press.pl. Biorąc pod uwagę ogromne dochody z działalności influencera, zainteresowanie ze strony państwowej instytucji nie powinno dziwić.
Co ciekawe, jeszcze w maju tego roku Karola Wiśniewskiego posądzano o lokowanie piwa marki Buh, które pojawiło się w jego teledysku. Rzekome lokowanie nie zostało w żaden sposób oznaczone, a sam producent alkoholu odciął się od pogłosek, jakoby ustalał współpracę z influencerem. Ostatecznie w teledysku wyblurowano etykiety na butelkach, więc piwa Janusza Palikota i Kuby Wojewódzkiego nie można więcej zobaczyć na teledysku.
UOKiK wysłał listy do kilku gigantów influencer marketingu
Press.pl potwierdziło, że wiadomość od urzędu dostał inny ważny gracz na rynku influencer marketingu - grupa LTTM. Firma wstrzymuje się przed oficjalnymi komentarzami, dopóki nie otrzyma odpowiedzi na swoją wiadomość do UOKiK. Portal ustalił, że podobne listy otrzymały również agencje Tears of Joy, BBDO, GetHero oraz Szeri by DDOB.
Prezes UOKiK tłumaczył swoją decyzję o postępowaniu tym, że influencerzy mają ogromny wpływ na konsumentów, w szczególności na młode osoby. Sprawdzone ma być nie tylko oznaczenie reklam, ale również rzetelność podawanych informacji.