Upadłość konsumencka coraz częstsza w Polsce

Upadłość konsumencka jest redukcją bądź całkowitym umożeniem zobowiązań osoby fizycznej w przypadku zaistnienia niezawinionej niewypłacalności. W Polsce została ona wprowadzona 31 marca 2009 roku, a 31 grudnia 2014 roku wprowadzona została jej nowelizacja, istotnie liberalizująca przesłanki jej uzyskania. O ogłoszeniu upadłości decyduje sąd rejonowy na wniosek dłużnika. Można z niej skorzystać raz na 10 lat, podobnie dopiero po 10 latach można złożyć kolejny wniosek w sytuacji, gdy poprzedni zostanie oddalony.

Sprawdź również: AliExpress może być opodatkowany. Będzie drożej?

Jak czytamy w raporcie BIG InfoMonitor, osoby które ogłosiły w tym roku upadłość konsumencką były winne bankom i nie tylko, ponad 682 miliony złotych. Zwraca także uwagę fakt, że maleje średnia wysokość zaległości takich osób. W 2015 roku byli oni winni średnio 246,3 tysięcy złotych, a w tym roku już tylko 159,1 tysięcy złotych. Wydaje się, że Polacy coraz śmielej składają wnioski o upadłość. Nie jest to już ostateczne rozwiązanie zarezerwowane na sytuacje bez wyjścia.

Zobacz też: Oni cię ochronią w sprawach finansowych

Jak pokazują dane upadłość konsumencką częściej ogłaszają kobiety. W 2017 roku ze wszystkich, którzy zdecydowali się na ten krok, 55 procent stanowiły panie. Najwięcej osób, które ogłosiły upadłosć pochodziło z terenów Mazowsza oraz Górnego Śląska. To właśnie na Mazowszu mieszka co piąty dłużnik. Ich długi stanowią 29 procent zaległości wszystkich bankrutujących w 2017 roku. Na sądowe umorzenie długów najrzadziej decydują się mieszkańcy wójewództwa opolskiego i lubelskiego. W 2017 roku ogłoszono tam zaledwie nieco ponad 220 upadłości konsumenckich.

Źródło: businessinsider.com.pl