Kantor walutowy daje najlepsze opcje
Są zwolennicy gotówki i zwolennicy płatności bezgotówkowych. Dlatego też najlepszym wyjściem jest zabrać ze sobą i kartę i gotówkę.
W kurorcie, zwłaszcza w krajach karaibskich bądź afrykańskich, bankomat może nie być położony zbyt blisko, a roaming w telefonie zbyt kosztowny. Wtedy przyda nam się gotówka. Na miejscu również warto "zasięgnąć języka" czy opłaca się wymienić gotówkę na lokalną walutę w recepcji lub kantorze hotelowym, czy może jednak w kantorze w mieście. Lepiej o takie kwestie zadbać przed wyjazdem. Tu z pomocą przychodzi nam coraz popularniejszy "kantor walutowy".
To wygodna aplikacja na smartfona, dzięki czemu możemy kupić online: euro, dolary, funty, franki i inne waluty, z reguły po korzystniejszym kursie niż mają kantory. Z reguły ta usługa powiązana jest z kontami walutowymi dedykowanymi konkretnym walutom. Czyli mamy konto np. eurowe, dolarowe czy frankowe.
Po zamianie środków, kiedy przykładowo kupujemy euro, środki przelewane są automatycznie na właściwe konto. Teraz opcje są dwie, możemy wypłacić te środki, później w naszym banku przed podróżą, albo korzystać z karty walutowej przypisanej do naszych kont.
W niektórych bankach zwykła codzienna karta, wydawana do konta bieżącego również umożliwia płatność i wypłaty z bankomatu zagranicą. Mając waluty na koncie, w pierwszej kolejności przy transakcji płatniczej potrącane są środki z konta walutowego. Gdy tam nam zabraknie środków, dopiero pobierane są złotówki, które bank przewalutowuje po swoim kursie. Karty wielowalutowe przydadzą nam się zwłaszcza w krajach poza UE.
Gdybyśmy uznali, że to dla nas zbyt skomplikowane warto dowiedzieć się w naszym banku, o opłaty i prowizję za wypłatę z bankomatu czy płatność kartą w UE i poza nią, tak aby później nie było kosztownych niespodzianek po powrocie z urlopu.