Urzędy skarbowe zarobią na frankowiczach?

2016-09-14 16:13

Frankowiczów, którzy czekają uchwalenie prezydenckiego projektu ustawy frankowej może spotkać niemiła niespodzianka. Niewykluczone, że od kwot, które zwrócą im banki będą musieli zapłacić podatek.

Projekt przygotowany przez Kancelarię Prezydenta Dudy zakłada, że banki zwrócą kredytobiorcom część tzw. spreadów. Chodzi o dodatkowe kwoty pobierane przez banki wynikające z różnic między kursem kupna a kursem sprzedaży franka.

Zobacz też: Wyłudzenia VAT jak zbrodnia. Rząd przyjął nowelizację Kodeksu karnego

Jak mówi „Rzeczpospolitej” Robert Krasnodębski, radca prawny, najprawdopodobniej frankowicze będą musieli zapłacić podatek. Kwota którą otrzymają nie będzie bowiem odszkodowaniem, ani żadną inną formą dochodu, od której przysługuje zwolnienie z podatku od osób fizycznych.

Podobnego zdania są inni eksperci. Ich zdaniem autorzy ustawy projektu ustawy frankowej powinni zawrzeć w nim przepisy mówiące o tym, że zwrot spreadów jest zwolniony z podatku dochodowego od osób fizycznych.

Zwrot spreadów to jednak nie jedyna okazja, w ramach której skarbówka może zarobić na frankowiczach. Kolejną są sprawy sądowe, jakie posiadacze kredytów we frankach wytaczają bankom. Eksperci wskazują, że zgodnie z obowiązującymi w tej chwili przepisami takie osoby powinny również zapłacić podatek. Dotyczy to sytuacji, w której sąd nakazuje bankowi zwrot niesłusznie naliczonych kwot wraz z odsetkami. Opodatkowaniu podlegają kwoty, które frankowicz otrzyma w ramach odsetek.

Źródło: „Rzeczpospolita”, oprac. MK

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze